Dariusz Florczyk:
Idea, aby kursanci placili w przypadku oblania egzaminu jest korupcjogenna. Powoduje ze w interesie prowadzacych kurs jest oblac wszystkich, zeby wiecej zarobic.
To sie nie utrzyma w sadzie, to jest absurd. Papuga od razu wykaze "zla wole" i "motyw".
Chora sprawa od poczatku.
"gdzie zakład nas wysyłał na szkolenie i płacił za to jakbyś zrezygnował sam to byś musiał pokryć cały kurs a jeśli nie zdałeś tylko egzaminu powinniście mieć poprawkę darmową a nie płacić ja za poprawki nie płaciłem miałem na tiga i maga ponad podstawowe na maga miałem poprawkę bo na rentgenie wyszły wady no i trzeba było robić od nowa jeśli były to pieniądze z Uni musicie mieć poprawkę a nie płacić od razu za cały kurs"
Jakby ktorys zleceniodawca/szef cos takiego zaproponowal, jakby zaproponowal to komukolwiek... zostalby wysmiany. A dzien pozniej mialby kontrole.
Uprawnienia robi sie po to, zbey moc wykonywac konkretna prace, i za te umiejetnosci dostajesz WIECEJ pieneidzy niz zarabiales.
Jesli nei zdasz-szkoda, nie dostaniesz wiecej, dalej bedziesz mial tyle samo...
Znaleziono 5 wyników
- 16 kwie 2010, 09:51
- Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
- Temat: Kurs spawania
- Odpowiedzi: 20
- Odsłony: 6910
- 15 kwie 2010, 09:37
- Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
- Temat: Kurs spawania
- Odpowiedzi: 20
- Odsłony: 6910
Pabloz90:
"jeśli się nie nauczysz czegoś to nie zarobisz na tym prawda?"
Powiedz to pracownikom stoczni
Oni zdaje sie cos umieli, a to ich zwierzchnicy nie umieja sprzedawac statkow.
"Patrząc na sam opis, wiedza (spawanie wszystkim) sama nie spadła, tylko została zdobyta Twoją pracą."
No fakt... tyle ze u mnie to rodzinna tradycja, praca w metalu, a tylko ja durny sobie zostalem informatykiem, ksiegowym, a i tak zaciagnelo wilka do lasu
Po prostu lubie to robic.
Ale na samych hobbystach przemyslu sie nie postawi.
Wiekszosc ludzi pochodzi z rodzin o tradycjach rolniczych, nie rzemieslniczych. Sa wysiedleni do miast, w ktorych do nijakij roboty sie nie nadaja. A na roli pracuja masyzny.
Propozycja uczenia sie 8 lat podstawowki, + 5 lat gimnzjum z technikum, + 2 lata praktyki za "pocaluj mnie w " to jest bardzo duzo czasu, zeby dac sobie spokoj z calym tym uczeniem sie w Polsce.
Jako spoleczenstwo mamy do wyboru pochwalic i doplacic, zeby jednak chcieli, albo placic za to ze nic nie robia i ochronie zeby pilnowala jak zaczna szkodzic.
Jak my tego nie zrobimy, to juz nikt.
Bo do paprania sie w calym tym przemyslowym ustrojstwie to trzeba naprawde dobrej zachety. Robota brudna, niebezpieczna, glosna, szkodliwa. No i dobrze platna, tyle ze po jakim czasie... A na dupeczki i winko czlowiek potrzebuje kasy przed 22 rokiem zycia.
Bogus:
Nie przejmuj sie cala sprawa.
A jak ktos cos bedzie chcial-to pisemnie, list Ci wysle, potwierdzisz odbior, przeczytasz i pojdziesz do prawnika.
WoodCarver:
"no to powinniście się cieszyć, że wy sie chcecie uczyć a obko was wyrasta nowe pokolenie matołów...w prezyszłości będzie mniejsza konkurencja"
Konkurencji to nie ma zadnej i to dawno. Najczestsze pytanie w firmach "macie takich wiecej w Polsce?"... i jedyna bariera sa dziwne jezyki.
Na emerytury wlasnie odeszlo pierwsze pokolenie guzikowych. Razem z nimi na wyprzedaz poszly obrabiarki manualne i baaaardzo stare Mazaki i Heidenheimy.
No malo kto umie to jeszcze uruchomic. Obsluzyc tez niewielu (no z kartki, ale to tyle).
A ludzie tutaj, jak sie ucza spawac to nie po to zeby to robic cale zycie. Tylko popracuja pare lat, zlapia troche kasy i wieja do zlejszej pracy. Zjawisko pod tytulem "stary i doswiadczony" tutaj jest zadkie i bardzo dobrze oplacane.
Jak nie zachecimy mlodych dzisiaj, to za pare lat i tak bedziemy ich utrzymywac, a jak bedziemy starzy to nie bedzie mial kto lozka poskrecac i chleba upiec. Bo po co sie mielismy ich uczyc jak to "konkurencja"?
Zauwaz w jak blyskawicznym tempie zanikly dzis znow potrzebne zawody, takie jak kowal, rymarz. A dzis panika, z krajow gdzie jeszcze tacy istnieja sie ich importuje zeby odtworzyc proces nauczania.
"jeśli się nie nauczysz czegoś to nie zarobisz na tym prawda?"
Powiedz to pracownikom stoczni

Oni zdaje sie cos umieli, a to ich zwierzchnicy nie umieja sprzedawac statkow.
"Patrząc na sam opis, wiedza (spawanie wszystkim) sama nie spadła, tylko została zdobyta Twoją pracą."
No fakt... tyle ze u mnie to rodzinna tradycja, praca w metalu, a tylko ja durny sobie zostalem informatykiem, ksiegowym, a i tak zaciagnelo wilka do lasu

Po prostu lubie to robic.
Ale na samych hobbystach przemyslu sie nie postawi.
Wiekszosc ludzi pochodzi z rodzin o tradycjach rolniczych, nie rzemieslniczych. Sa wysiedleni do miast, w ktorych do nijakij roboty sie nie nadaja. A na roli pracuja masyzny.
Propozycja uczenia sie 8 lat podstawowki, + 5 lat gimnzjum z technikum, + 2 lata praktyki za "pocaluj mnie w " to jest bardzo duzo czasu, zeby dac sobie spokoj z calym tym uczeniem sie w Polsce.
Jako spoleczenstwo mamy do wyboru pochwalic i doplacic, zeby jednak chcieli, albo placic za to ze nic nie robia i ochronie zeby pilnowala jak zaczna szkodzic.
Jak my tego nie zrobimy, to juz nikt.
Bo do paprania sie w calym tym przemyslowym ustrojstwie to trzeba naprawde dobrej zachety. Robota brudna, niebezpieczna, glosna, szkodliwa. No i dobrze platna, tyle ze po jakim czasie... A na dupeczki i winko czlowiek potrzebuje kasy przed 22 rokiem zycia.
Bogus:
Nie przejmuj sie cala sprawa.
A jak ktos cos bedzie chcial-to pisemnie, list Ci wysle, potwierdzisz odbior, przeczytasz i pojdziesz do prawnika.
WoodCarver:
"no to powinniście się cieszyć, że wy sie chcecie uczyć a obko was wyrasta nowe pokolenie matołów...w prezyszłości będzie mniejsza konkurencja"
Konkurencji to nie ma zadnej i to dawno. Najczestsze pytanie w firmach "macie takich wiecej w Polsce?"... i jedyna bariera sa dziwne jezyki.
Na emerytury wlasnie odeszlo pierwsze pokolenie guzikowych. Razem z nimi na wyprzedaz poszly obrabiarki manualne i baaaardzo stare Mazaki i Heidenheimy.
No malo kto umie to jeszcze uruchomic. Obsluzyc tez niewielu (no z kartki, ale to tyle).
A ludzie tutaj, jak sie ucza spawac to nie po to zeby to robic cale zycie. Tylko popracuja pare lat, zlapia troche kasy i wieja do zlejszej pracy. Zjawisko pod tytulem "stary i doswiadczony" tutaj jest zadkie i bardzo dobrze oplacane.
Jak nie zachecimy mlodych dzisiaj, to za pare lat i tak bedziemy ich utrzymywac, a jak bedziemy starzy to nie bedzie mial kto lozka poskrecac i chleba upiec. Bo po co sie mielismy ich uczyc jak to "konkurencja"?
Zauwaz w jak blyskawicznym tempie zanikly dzis znow potrzebne zawody, takie jak kowal, rymarz. A dzis panika, z krajow gdzie jeszcze tacy istnieja sie ich importuje zeby odtworzyc proces nauczania.
- 14 kwie 2010, 22:10
- Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
- Temat: Kurs spawania
- Odpowiedzi: 20
- Odsłony: 6910
- 14 kwie 2010, 21:37
- Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
- Temat: Kurs spawania
- Odpowiedzi: 20
- Odsłony: 6910
Wood Carver-chcesz zobaczyc co to sa jaja i marnotrastwo to wpadnij do szkoly w Dani czy Szwecji.
Jedna obrabiarka na ucznia to przypada najmniej, materialu i narzedzi w opor. Tak samo na spawaniu. Sprzet nowy, nauczyciele do dyspozycji i to z firm. Do tego praktyki organizowane przez szkole, platne! I do tego praktycznie od razu zatrudniaja ucznia, i wiesz...
Im sie nawet do szkoly chodzic nie chce w wiekszosci. Bo trygonometria gryzie a zrozumienie do czego sluza dwa pokretla (prad i posuw) to juz za wyzsza skzola jazdy.
I jaja nazywaja sie:
1 uczen na roku, 2 nauczycieli, 20 obrabiarek. Czujesz absurd?
Wyraz podziw dla czlowieka, ktory na kurs organizowany przez szkole wogole poszedl. Ze komus chce sie uczyc. Bo w Polsce niebawem bedzie to samo co w Niemczech czy Szwecji, bedzie trzeba SZUKAC uczniow do szkol.
Jedna obrabiarka na ucznia to przypada najmniej, materialu i narzedzi w opor. Tak samo na spawaniu. Sprzet nowy, nauczyciele do dyspozycji i to z firm. Do tego praktyki organizowane przez szkole, platne! I do tego praktycznie od razu zatrudniaja ucznia, i wiesz...
Im sie nawet do szkoly chodzic nie chce w wiekszosci. Bo trygonometria gryzie a zrozumienie do czego sluza dwa pokretla (prad i posuw) to juz za wyzsza skzola jazdy.
I jaja nazywaja sie:
1 uczen na roku, 2 nauczycieli, 20 obrabiarek. Czujesz absurd?
Wyraz podziw dla czlowieka, ktory na kurs organizowany przez szkole wogole poszedl. Ze komus chce sie uczyc. Bo w Polsce niebawem bedzie to samo co w Niemczech czy Szwecji, bedzie trzeba SZUKAC uczniow do szkol.
- 13 kwie 2010, 21:18
- Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
- Temat: Kurs spawania
- Odpowiedzi: 20
- Odsłony: 6910