IMPULS3 pisze: ↑

31 lip 2020, 09:20

Daniu pisze:Ale w mieście gdzie te samochody maja jakiś sens to ludzie w większości w blokach mieszkają. Maja z okna przedłużacz zrzucać?

A nie można założyć nowego przyłacza przy parkingu? Zapewne jazda do CPN jest lepsza.

FTW pisze:Ostatni raz coś robili w okolicy, przepięli fazy i wszystkie moje maszynki z warsztatu kręciły się w drugą stronę.

Być może któras z linii była zbyt mocno obciążona porannymi czajnikami z kawą wiec zmienili.

Nie, robili nowe przyłącze do nowego budynku, wyłączyli prąd, a po włączeniu już było odwrotnie. Chodzili jeszcze po domach się pytać w okolicy czy ktoś ma 3 fazy, ale nikt nie miał. Ten co to przełączał mocno był zdenerwowany jak się dowiedział. Stąd wiem, że nikt nie ma w okolicy. U mnie generalnie gotuje się na gazie, wszyscy są podłączeni.

IMPULS3 pisze: ↑

31 lip 2020, 08:59

FTW pisze:Ale zauważ, że autor pomijał kwestie technologii, tylko opisał to z punktu widzenia przeciętnego użytkownika.

Napisał że jest problem z ladowaniem co jest bzdurą. Chyba nie jest w wielu przypadkach podłaczyć się do gniazdka u znajomych,w pracy, u rodziny, w trasie nawet u obcych ludzi -kwestia tylko dodatkowego licznika aby się rozliczyć. Wbrew pozorom jest to w wielu przypadkach może nawet lepsze niż szukanie stacji paliw.

FTW pisze:120 tys. za Nissana Leaf

Jak dzieci, początki czegoś nowego zawsze kosztują wielokrotnie więcej niż po latach jak coś powszechnieje.
Przyjrzyj się Chinom to zrozumiesz.

Jasna sprawa, przecież w co drugim domu jest 43kW instalacja, więc nie ma problemu

Podpowiem - ludzie w tej chwili nawet trójfazowych instalacji nie mają. Ostatni raz coś robili w okolicy, przepięli fazy i wszystkie moje maszynki z warsztatu kręciły się w drugą stronę. Tylko ja zadzwoniłem w tej sprawie. W starych domach jeszcze są, w nowych nie (wybudowane przez ostatnie 10-15 lat).

IMPULS3 pisze: ↑

31 lip 2020, 08:46

Daniu pisze:ale na autora tekstu już chyba nie.

Ty tak na poważnie? Dziennikarzom motoryzacyjnym zdarzają się dość poważne wpadki szczególnie jak piszą o technologiach a już jakis dziennikarz publicystyki jest autorytetem piszącym o motoryzacji?
Rozwiązań zwiększających zasięg jest aż nadto i chyba nie ma sensu tego po raz kolejny powtarzać i gdyby elektryki nie miały sensu to nie byłyby produkowane. A skoro taka potęga jak Chiny ten sens widzą to chwała im że nie mają pokus aby czytać takich autorów. A całość tej gry toczy się o uniezależnienie od paliw kopalnych które na choryzoncie mają swój kres.. I osobiscie trzymam kciuki aby to się udało, bo energia elektryczna jest prosta do zdobycia lecz cięzka do zmagazynowania.

Ale zauważ, że autor pomijał kwestie technologii, tylko opisał to z punktu widzenia przeciętnego użytkownika. Jako użytkownik nie interesuje mnie z czego jest bateria, ani jak to się ładuje, tylko w jaki sposób ja mogę korzystać z takiego wynalazku, żeby nie być niewolnikiem ładowarki.

120 tys. za Nissana Leaf... wolałbym się taksówkami wozić i pociągiem przez najbliższe 5 lat, prawdopodobnie bym tego nie przejeździł

Tak jak nie przepadem za Onetem, bo jest zbyt skrajny w drugą stronę w stosunku do TVP, tak muszę przyznać, że bardzo sensownie to jest napisane.

orion32 pisze: ↑

29 lip 2020, 08:38

kamar pisze: ↑

29 lip 2020, 05:08

Ta, drgnęło Piepszenie w stylu Mateuszka
Zachwyty nad osiągami jak nie ma jeszcze wybranego dostawcy napędu i baterii.
I to nie prototypy a makiety
Jedna nieruchoma, druga na jakimś napędzie.

Typowe kamarowe pieprznie. 3 lata, masz szansę dożyć. Gdyby wypaliło odszczekasz?

Przepraszam, ale naprawdę wierzysz że seryjna produkcja samochodu elektrycznego w Polsce zarządzana przez Państwo wypali i będzie opłacalna? Miałem okazję projektować kiedyś w pracy panel drzwiowy do merca tzn. być częścią projektu. Wszystkie plastiki w środku, konstrukcyjnie, bo widoczne powierzchnie przychodziły od designerów. Wiesz ile to jest pracy, konsultacji z firmą robiącą formy (wszystko w DE oczywiście) oraz innymi zespołami? A to jest tylko wycinek samochodu, do tego projekt, trwało to kilka miesięcy, a gdzie reszta? W międzyczasie oczywiście inne zespoły pracują nad innymi elementami. A na koniec trzeba to jeszcze wykonać, zamówić podzespoły, gdzieś to montować... ehh

Nawet jakbyś już miał gotowe budy i inne elementy, to trzeba to jeszcze wszystko zeskładać ze sobą do kupy. Uruchomienie produkcji czegoś takiego w PL musiałoby wywołać autentyczne poruszenie jeśli chodzi o miejsca pracy przy tym projekcie, którego jakoś nie widać

Jeśli mercedes robi w 5 lat nowy model, to u nas z pewnością zrobią to w 3.