Tak na marginesie jakby ktoś się zastanawiał dlaczego mało zarabia w tej branży to macie tutaj odpowiedź. Mimo, że jest doświadczenie i wiedza (pomysły lecą ciekawe), to przez brak odpowiednich narzędzi, robi się z tego dość skomplikowana programistyczna robota, a w dowolnym CAM to jest dosłownie 5 minut roboty. Jeszcze bym zrozumiał jakby ktoś to hobbystycznie robił, ale kolega pisał o frezarce Haas, a oni zdaje się takich sprzetów do hobby nie mają.

Jeśli ktoś nie ma dedykowanego rozwiązania (CAM + postprocesor), to wystarczy w takim Fusion puścić obróbkę, wyciąć same współrzędne i dodać dobre nagłówki i dojazdy z innego programu.