A może by kolega tak trochę sam popróbował? Parę podpowiedzi poszło. Niektórzy tutaj poświęcili kilka miesięcy, żeby opanować temat i wybrać sobie dobre narzędzia do maszyn jakimi dysponują.

Dla ułatwienia dodam, że te 3 próby frezem fi 4, które były zrobione można zaliczyć jako jedną, bo parametry nie różnią się w nich na tyle, żeby spowodowały jakieś zmiany.

oprawcafotografii pisze:Nie chce Cie martwic, ale zmienic musisz maszyne a nie frezy.
Na sztywnej maszynie problemu nie bedzie.

Poki co pomoze Ci troche zmiana frezow na 2-piorowe (tez Dolfy).
Oczywiscie musisz jechac cieniej, bo beda sie zaklejac.
No i przelot wykonczajacy jak najbardziej wskazany.

q

Oczywiście, że wynika to z maszyny. Natomiast nie zawsze pracuje się na tym, na czym by się chciało Frezy 1p wybitnie się nie lubią z tanimi maszynami spawanymi z profili.

Z drugiej strony przy takich maszynach można naprawdę nauczyć się fachu. Trzeba mocno się nakombinować.

Zostaw 0,1mm naddatku na konturze i zrób przejście wykańczające frezem 2p. Obroty w każdym wypadku max jakie możesz dać. Dolfa 1p lubi zostawić takie coś na krawędziach, chociaż są dobre do rowkowania i wycinania bo się nie zaklejają.