Taki piec nie tylko na roślinnym pracuje.

atom1477 pisze: ↑

21 lis 2022, 17:25

A inni z piecami DIY będą płacić kary, no bo przecież klasy nie ma. Mimo że stan faktyczny będzie stał za tymi piecami (klasa od strony technicznej spełniona, brak tylko spełnienia formalnego).

Zgodzę się.
Miałem piec tzw. kopciuch. Piec zrobiony przez osobę prywatną, nie tam jakiś marketowy bubel. Działał jak trza. Jak miałem lenia, to podczas rozpalania rzeczywiście kopciuchował. Miałem dwie kontrole, które oczywiście nic nie stwierdziły. W zimę paliłem węglem, w lato paletami dla C.W.U. W końcu się zebrałem i dorobiłem podajnik ekogroszku. Po 2, czy 3 poprawkach, palnik działał wyśmienicie. I co najlepsze, stary bez klasowy piec z samoróbka podajnika, miał lepszą sprawność niż nowy z naklejkami i całą stertą papierów. Stary spalał worek 30kg na 2 dni, nowemu taki worek wystarcza tylko na 1,5 dnia.

drzasiek90 pisze: ↑

20 lis 2022, 21:20

Tylko kupno pieca 5 klasy i gmeranie w nim poprzez wyciąganie pewnych elementów trochę mija się z celem, bo wtedy ten piec nie będzie już 5 klasy podczas ewentualnej kontroli.

Myślisz, że gamonie z Straży Miejskiej mają pojęcie co oglądają? Co powinno być w piecu, a co zostało z niego wymontowane, bądź wmontowane? Bladego pojęcia o tym nie mają. Ma być na nim naklejka, że klasa 5. I jak napisała atom1477, jest certyfikat na piec? Jest, dziękuję do widzenia.

zwyczajny pisze: ↑

18 sty 2022, 09:54

A jak myślicie czemu gminy zabraniają budowy przydomowych oczyszczalni ścieków z drenażem rozsączającym? Bo można w nią wtłoczyć ten czarny dymek i sąsiad nie zauważy, że zmieniliśmy paliwo na mniej ekologiczne.

Hmm, jak to działa? Samo przesłanie dymu do takiej oczyszczalni jest trudne o ile wykonalne.

WZÓR pisze: ↑

16 gru 2021, 13:02

RomanJ4 pisze: ↑

16 gru 2021, 12:34

luki158 pisze:Jakie rozwiązanie wyjdzie taniej, kominek czy jakiś mały piec?

...... ale "kotłownia" w salonie... to masz na pewno malowanie co roku, no i te tony drewna trzeba wnieść, a popiół wynieść...

Roman , to jak to jest ?
W nowo budowanym przewidziałem kominek w salonie ( będę w nim palił od święta).
Znajomi , sąsiedzi odradzają ...... , a sami je mają.

Mariusz.

Ja co prawda nie Roman, ale jest tak właśnie jest. Z salonu robi się kotłownie. A to popił się rozsypie, a to jakieś trociny z drewna odpadną, a przy rozpalaniu, bądź dokładaniu, dym cofnie się na salon i przez chwilę mamy lekkie zaciemnienie.................i stąd się bierze malowanie co roku.