najbezpieczniej byłoby odseparować cały obwód wykonawczy, czyli IR i fety od reszty i zrobić to na oddzielnym zasilaniu;
najprościej separować tylko zewnętrzne sygnały sterujące, które przyjdą np. z Mach'a
transoptory wtedy mogą być tańsze i wolniejsze, np. CNY17

[ Dodano: 2006-01-27, 02:10 ]

wybrałem tranzystory IRF740 - 400V

zbyt niskie napięcie tranzystorów

poza tym oddzielony jest od wysokiego napięcia przez IR2110 i TMC239

niestety, nie jest to separacja galwaniczna

co prawda nie jestem żadnym tam znawcą mikrokontrolerów, ale dla mnie osobiście Atmel i ST7 to prawie to samo. No STR7 to już inna bajka, ale to by trzeba było z jakim armem atmela porównywać. Mam takie podejście, że jak działa i zaspokaja moje wymagania, to mało ważne, co to jest. Atmel jest chyba troszkę łatwiejszy w obsłudze, tzn. jest więcej narzędzi do niego, itp. Chociaż mi to obojętne, bo i tak w asmie piszę przeważnie

myślę, że warto spróbować - może już są dobre; zmienić zawsze można. Dla mnie best jest ST7 - jeszcze mi się go nie udało zgasić

aaa... właśnie, coś podobno miały nie tak z rdzeniem

próbowałem ST7, STR7, TI i wszystko OK - tylko Mega się sypie

zastanawiałem się, czy tylko ja ma pecha, czy... w każdym innym układzie, oprócz tych, co wspomniałem, wszystko chodzi zgodnie z założeniami; jak mam coś, gdzie w pobliżu są jakieś przełączane indukcyjności na wyższym napięciu, to mi "gasi" kontroler - tzn. po miesiącu prób doszedłem do rozwiązania: resetuje na kilka usec. kontroler, później program zaczyna pracę z przypadkowego miejsca; nie pomagała nawet optoizolacja ani zasilanie części sterującej z baterii. Problem miałem z M8, 16, 32. O dziwo mam teraz układ: 3 pwm-y (6 tranzystorów) zrobione na M128 i działa OK. Pisałem do Atmela, ale mnie ol..i.

witam,
mam takie pytanie: czy ktoś z Was zbudował już praktycznie działający układ z szybko przełączanymi indukcyjnościami (tak chociaż ze 100 Hz) na uC z serii AtMega ?
aha, i przy napięciu ponad 50 V ?