Witam ponownie. Wybaczcie późną odpowiedź ale delegacje i nawał pracy zmusiły mnie do porzucenia na jakiś czas robota.

Wrzeciono ze standardowym uchwytem - wrzucam foto.

Pomysł z podjazdem do czytnika RFID jest jak najbardziej ok, tylko przy tym wrzecionie raczej nie uda się dostać frezu z zaimplementowanym RFID.

Obawiam się, że przeszkolenie pracownika z zakresu obsługi klucza hakowego zostaje jedyną opcją.
Ewentualna zmiana wrzeciona i wykonanie stołu z narzędziami w przyszłości, lub może jakiś system wizyjny.

Po RFID odczytywane będą elementy do obróbki, 3 czytniki (bo są 3 stanowiska obróbcze) w sieci Ethernet podłączone do robota, wystawiające mu informację jaki element będzie obrabiał i jakie narzędzie ma wykorzystać.

Niestety 3 urządzenia to max jaki ten robot może obsłużyć. Ciągle jeszcze czekam na potwierdzenie producenta czy zagada to zgodnie z planem.

Niestety brak mi slotu na jeszcze jeden odbiornik RFID :/ Myślałem o tym i w połączeniu z pomiarem długości załatwiło by sprawę. Czekam jeszcze na odpowiedzi producenta.

Z drugiej strony jak we frezie zamontować nadajnik RFID ? czy może są jakieś gotowe ?

W rozbudowę stołu nie chciał bym iść, koszty ograniczona ilość I/O w robocie itd...

Będą to prawdopodobnie frezy wieloostrzowe "jeż". Różne długości i średnice.
Ustalamy jeszcze czy warto stosować jakieś tarcze do cięcia, ale to raczej nie przejdzie.

Elektrowrzeciono Teknomotor C41/47 2,7kW 24k obr.

Jest to jakiś pomysł ale demontowane narzędzie może zostać mylnie włożone do innego gniazda, które robot może wskazać przy kolejnej wymianie.
Oczywiście można to solidnie oznakować itd. niestety to nadal nie będzie IDIOTO-ODPORNE a na czymś takim mi zależy.

Niestety obsługa to nie żadni inżynierowie czy nawet ogarnięci ludzie. Przeważnie gamonie z okolicznych wiosek co wiedzą jak trzymać wałek i położyć żywicę, ale nie zbyt rozgarnięci...albo raczej nie na tyle aby można im zaufać.

Witam serdecznie,

Przyszedł w życiu ten moment, że dostałem pierwszy temat oprogramowania robota kawasaki, mającego za zadanie wycinać nadmiary produkcyjne z laminatów.
Niestety laminaty (dla uściślenia poliester wzmacniany włóknem szklanym) są bardzo różne pod względem grubości jak i samych krzywizn, które należy obrobić. Różnorodność ta powoduje konieczność zmiany narzędzi w elektrowrzecionie i tu zaczynają się schody.

Ze względu na to, że robot został już zakupiony i elektrowrzeciono również w grę wchodzi jedynie montaż manualny przez operatora.
Niestety człowiek istota omylna może dane narzędzie zamontować niepoprawnie lub zamontować inne niż przewidziane dla danego elementu. Taki błędny montaż może skończyć się źle dla robota, obrabianego elementu czy nawet ludzi.
Za opisanym problemem zachodzi konieczność sprawdzania poprawności wyboru/montażu narzędzia.

Poszukuję urządzenia lub systemu, który sprawdzi czy zainstalowane narzędzie jest wybrane i zamontowane poprawnie. Czy ktoś może kiedyś spotkał się z podobnym problemem ?

Znalazłem czujniki długości narzędzia, które mniej więcej pozwoliły by na kreślenie poprawności montażu, jednak jak sprawdzić poprawność wyboru narzędzia ?