W TUC-25 tez jest taka dziwna skala czyli jedna działka to 0.1mm na średnicy . W TUG-40 które mamy w pracy jedna działka ma 0.05 na średnicy i tak zazwyczaj jest w większości tokarek . Jeżeli chcesz zwiększyć "rozdzielczość" skali to masz kilka opcji . Wymiana śruby i nakrętki na mniejszy skok . Zrobić nowe kolko z skalą i ewentualnie dorobić do tego noniusz - tak ja zrobię . Kolo będzie miało kreski co 0.05mm do tego noniusz który zwiększy rozdzielczość do 0.01 mm . Następna opcja to liniał cyfrowy i najprostsza to w razie potrzeby dokładać czujnik zegarowy na suport . Oczywiście to tylko skala i tylko może pomoc w uzyskaniu zamierzonego efektu . Na efekt końcowy ma wpływ o wiele więcej czynników jak wspomniał kolega wyżej .

viperpl pisze:Mam jeszcze bardzo dziwne pytanie. Jak rozpoznać czy tokarka posiada wszystkie koła zmianowe, tak abym mógł toczyć gwinty o skokach przewidzianych w danych technicznych?

Czy takie koła się wymienia, czy tez montuje wszystkie do maszyny? Podejrzewam, że późniejsze dokupienie takich kół granicy z cudem, tokarka z tego co widzę dosyć rzadko występująca w Polsce.

Musisz przyjrzeć się tabelce z gwintami i posuwami które są na tokarce . Zdjęcia są niewyraźne i nie widać co na nich jest . Jeśli tokarka posiada kola do zmiany to na takiej tabliczce powinien być jakiś schemat gdzie które kolo ma być i ile ma mieć zębów . Kola montuje się w gitarze i tylko te które akurat są potrzebne do uzyskania jakiegoś konkretnego skoku . Jak masz możliwość to wstaw wyraźne zdjęcia tych tabelek .
Zresztą nie ma się co za bardzo przejmować bo gwinty można również całkiem fajnie zrobić narzynka czy gwintownikiem . A gdyby rzeczywiście brakowało jakiegoś kola to można dorobić .
Ja bym się za bardzo nie zastanawiał tylko brał . Z tym wyposażeniem to nawet gdyby była dość mocno wyeksploatowana się opłaca .