Widzialem w jakims katalogu tylko nie pamietam w czy to byl HAAS czy GILDEMAISTER ze zamiast skomplikowanego chlodzenia byl zamontowany czujnik temperatury i na jego podstawie komputer korygowal blad wynikajacy z rozszezania sie sruby.
Jeszcze jedna sprawa chlodzenie ciecza nie zapewni stalej temperatury jesli nie bedzie mialo odpowiedniej wydajnosci . Czyli temperatura cieczy chlodzacej musi byc regulowana w zaleznosci od tego jak intensywnie sruba wydziela cieplo ktore trzeba odprowadzic. Nie wspomne o tym ze tak dokladne maszyny powinny byc w klimatyzowanych pomieszczeniach.