Wyjmujesz detal z uchwytu , czy sprawdzasz w maszynie ?

Oczywiscie ze trafi za kazdym przejsciem daje sie noz glebiej az do pelnej glebokosci i to wszystko.Mowimy oczywiscie o tokarce fabrycznej bo na amatorskiej bez enkodera na wrzecionie nie da rady.
Jeszcze jedno ,poczatek przy wszystkich przejsciach musisz miec ten sam np Z3. Chyba ze gwintujesz uzywajac wejscia w glab metoda ZigZag lub pod katem.Ale to juz nie jest zabawa na pisanie reczne no chyba ze ktos musi i lubi sie bawic w takie liczenie .Funkcja G32 dziala do odwolania tzn ze jesli ja nie odwolasz uzywajac G0 lub G1 bedzie dalej aktywna i noz wrazajac do pozycji startowej pojdzie uzywajac szybkosci ktora jest zadana przy wywolaniu G32 np ze skokiem 1mm i wtedt ci zepsuje gwint.
Jesli nie robiles jeszcze ekseprymentow z gwintowaniem to pierwsza pruba zrob sobie daleko od wrzeciona i nad materialem . Jest jeszcze kilka warunkow zeby nie popsuc gwintu ale do tego na pewno dojdziesz sam.

A jak trzeba to taki gwint tez idzie zrobic (ze zmiennym skokiem)

Mozna

G0 X30. Z3. (najazd na 3mm przed materialem)
G32 Z-30. F1. (gwintowanie w lewo 30mm ze skokiem 1mm)
G32 X70. Z-60. (gwintowanie w lewo do -60mm i srednicy 70mm)
G0 X75 (odjazd 5mm do gory)
Z3 (powrot na poczatek)
X29. ( zaglebienie sie do nastepnego przejscie)

Nie ma problemu zrobi ci piekny gwint na poczatku normalny a potem bez przerywania poleci dalej po stozku:) Oczywiscie w przykladzie masz napisane jedne przejscie bez zaglebienia w material i z przykladowym skokiem.W ten sposob pisze sie gwint ktory nie konczy sie w rowku oczywiscie z innym katem tzn 30stopni.