Zienek pisze:Jeśli dałoby radę tutaj zrobić taki magazyn, żeby czajnik i trochę grzania ogarnąć (10kW zużycia chwilowego) to byłaby petarda.

takie zapotrzebowanie na moc to już nie w kij dmuchał, tanio raczej nie będzie.
przy falowniku 48V prądy w okolicy 200A , trochę dużo.
akumulatory dadzą radę ale pewnie nie pozostanie to bez wpływu na ich żywotność.
musiał byś zrobić duży magazyn energii a to robi się coraz mniej opłacalne nawet jak na hobby
ale obiło mi się o uszy że na rynek wtórny może trafić duża partia akumulatorów z elektryków, bo volkswagen ma robić jakąś akcję związaną z ich wymianą, tylko do końca nie wiadomo czy aku... trafią na rynek czy pójdą do recyklingu.
ja swojej instalacji nie planuję podpinać pod sieć, nawet falownik na to nie pozwala.
dlatego jeśli ceny będą zachęcały, to może jeszcze powiększę magazyn.

mam 4x 8s3p 234 Ah taka sama ilość ogniw tylko w innej konfiguracji
i zrobiłem z tego 14s tak jak pisałem wcześniej
podpinam je w szeregu i omijam dwa pakiety ogniw. (w takim przypadku z jednego aku. trzeba zdjąć górną pokrywę i wpiąć się w bezpośrednio busbar, wierci się w nim otworek i gwintuje m6)
trochę tracę na pojemności ale pod mój falownik lepiej pasuje właśnie taki zakres napięć.
a falownik mam z ali.... Easun 5,6 kW
na razie proces ładowania kontroluje tylko ładowarka w inwerterze i wszystko ładnie pracuje, docelowo będzie BMS z możliwością konfigurowania napięć i prądów ładowania oraz aktywny balanser, niestety nie jest tani. ale to dopiero w przyszłym miesiącu.
u handlarza brałem tylko aku, natomiast sąsiad zamawiał u niego właśnie zestaw 12s z BMS-em tylko że to było chyba ponad miesiąc temu a u sprzedawcy ceny zmieniają się dość szybko i trzeba pytać na bieżąco.
jeśli szukasz czegoś podobnego to ogłasza się ktoś z gdańska tylko że oferuje raczej mniejsze jednostki.
może tam popytaj. ale jeśli potrzebujesz 48V to celuj w coś 14s. falowniki obsługują zazwyczaj napięcia baterii do 60V
chcesz zmontować jakiś układ pomocniczo ratunkowy czy coś co będzie zastępowało w słoneczne dni sieć zewnętrzną?

Zienek pisze:Szczególnie Warszawa Targówek

ten z targówka ostatnio mocno podniósł ceny, brałem właśnie od niego.
typowy "handlowiec" raczej trzeba sprawdzać i uważać, jeden ze znajomych brał przesyłką również od niego, jemu przysłał dobre sztuki.
dlatego między innymi pojechałem właśnie tam, wtedy gdy ja byłem miał nieużywane ale była to już końcówka palety.
co oferuje teraz nie wiem.
gdybyś zdecydował się na taki lub podobny akumulator to weź ze sobą multimetr który wierzy napięcie do tysiącznych części volta. sprawdzaj każde ogniwo czy nie są rozjechane napięciami, można by jeszcze rezystancję wewnętrzną sprawdzić ale ja tego nie zmierzyłem. u mnie po kilku doładowaniach napięcie na poszczególnych ogniwach jest bez mała wzorowe, tylko na dwóch było +/- 0.002V. testuję na razie bez balansera.

Daniu pisze:Jaki jest plan zastosowania?

na południowej ścianie i konstrukcji naziemnej mam obecnie 4kW paneli, w słoneczny dzień bez problemu pokrywają zapotrzebowanie domu na energię elektryczną, a akumulatory pracują raczej jako bufor, na chwilę obecną aku. są podzielone na dwie części i podłączona jest tylko jedna z nich. dają radę, a od zachodu słońca do rana schodzi z nich około 5volt, w przypadku jakichś większych poborów prądu gdy nie ma słońca można przełączyć wybrane obwody w domu na sieć, ale nie koniecznie, pralkę czy piekarnik inwerter także daje radę bez problemu obsłużyć z akumulatora.
druga część czeka na 'lepsze' czasy.
może zimą się przydadzą.
w przypadku braku słońca przez dłuższy czas i ewentualnych wyłączeń w sieci, akumulatory można ładować z agregatu podłączonego do inwertera. wówczas prąd idzie na cały dom i jednocześnie doładowuje akumulatory.
wyłącznie z sieci zasilany mam teraz tylko garaż, gdzie potrzebuję prądu trój fazowego do chńskich zabawek.
ale mam też jak by co falownik do silników, który prąd jednofazowy przekształca w trój fazowy i to od razu na napięcie 380V.
ta cała fotowoltaika to chyba nowe hobby, a pomyśleć że kiedyś byłem jej przeciwnikiem.
tak to czasem bywa jak się człowiek weźmie za coś nowego i mu się spodoba
a dodatkiem do zabawy, będzie to że teraz raczej nie przekroczę owego wspaniałomyślnie podarowanego nam przez rząd limitu 2MWh na rok.
pewnie ktoś powie że to wszystko się nie zwróci i nie ma to uzasadnienia ekonomicznego, pewnie tak.
ale czy wszystko co robimy musimy przeliczać na zyski?
czy nasze hobbystycznie obrabiarki wszystkim się zwracają albo w jakikolwiek sposób zarabiają na siebie?
chyba nie zawsze.

Daniu pisze:Chyba, ze masz to połączone prętem zbrojeniowym?

ale dlaczego tak myślisz?
inwenter maksymalnie może pobierać ok 120 A, ale jeszcze nigdy go tak nie obciążałem i raczej nie będę.
baterie mam podłączoną kablem 35mm/2 tyle się zmieściło w złącze inwertera, ale trochę przesadziłem bo bms-a mam 100A a tam kable dużo cieńsze są.
ładowanie jak na razie ograniczyłem do 30A i pręt zbrojeniowy chyba niepotrzebny będzie
ale fakt, wydajność prądowa tego zestawu jest większa niż niejednej spawarki .

Daniu pisze:To chyba jakas literówka wkradła się w pojemność

chyba nie, mam cztery baterie o pojemności 6,8 kWh każda, które nie pracują równocześnie a zamiennie.

Zienek pisze:A gdzie taki zakup można zrobić?

np. z ogłoszenia na olx,
do sprzedającego pojechałem osobiście razem ze znajomym , który brał taki sam pakiet
zawsze lepiej zobaczyć i choć z grubsza pomierzyć co się bierze zanim się zapłaci.
pomiaru napięcia poszczególnych ogniw można dokonać przez złącze diagnostyczne

ustawiłem inwerter aby pracowały w zakresie 56 - 46 V czyli 4-3.3V na ogniwo
pakiet 14s
ma to wydłużyć ich żywotność a pojemność mimo że niepełna to i tak wystarczająca.

No i kilka dni temu zakupiłem do ofgridu aku. litowo polimerowe.
nie używane ogniwa LG o pojemności nominalnej ok 27 kWh, żeby wydłużyć żywotność baterii z pełnej pojemności raczej korzystał nie będę. chyba że w jakichś awaryjnych sytuacjach.
ale teraz moc jest
trochę długo się ładowały bo ze słońcem obecnie bywa różnie, ale od niedzieli dom odłączyłem od sieci i trwają testy.
po dzisiejszym dosyć słonecznym jak na tą porę roku dniu, baterie były pełne.
robi ktoś na tym forum podobną instalację?
teraz przy limicie 2MWh który jest zapowiadany, taki ofgrid może uratować przed wejściem w "strefę cienia"

strikexp pisze:Takie baterie są niebezpieczne i drogie.

wiem, trzeba zachować określone zasady bezpieczeństwa i mieć to na oku.
a co do ceny, to niby mają być nie takie drogie i kupujemy je we trójkę, małym "hurtem"
ale coś słabo idzie to 'łatwienie' i dostawa się przeciąga.
póki co mam cztery 230Ah z demobilu z ciężarówek, ale wolał bym je wymienić choćby ze względu na produkty gazowe które uwalniają się podczas ładowania.

Daniu pisze:pomysł o lifepo4. Sa bezpieczniejsze a tez można dorwać używki

też brałem je pod uwagę, ale jak na razie żadna okazja się nie trafiła

strikexp pisze:będzie pewnie nie lada problem z panelami. Bo one podobno nie mogą być odłączone od obciążenia.

a o tym to jeszcze nic nie słyszałem.

Daniu pisze:jak nie obciążysz to się będa nagrzewaly od nadmiaru energii ze słońca jak kolektory?

ciepłe się robią, ale to normalne skoro są wystawione na słońce, jednak nie wydaje mi się aby to im miało zaszkodzić w jakiś znaczący sposób.
a co do kolektorów solarnych, to mam te rurowe i powiem że się całkiem dobrze spisują.
w miesiącach w których z nich nie korzystam staram się je nakrywać aby się niepotrzebnie nie przegrzewały. mam do nich łatwy dostęp bo stoją przy domu na gruncie.
jedyny problem to pies, któremu się nie podoba że je nakrywam i co jakiś czas ściąga nakrycie

zmieniają się realia oraz przepisy
a czy poglądy na off grid u co niektórych też uległy zmianie?
opłacalność inwestycji może i nie ma uzasadnienia ekonomicznego, póki co...
ale może chociaż jakąś namiastkę bezpieczeństwa energetycznego taki system okresowo może zapewnić.
eksperymentował ktoś z bateriami li-ion z samochodów elektrycznych?

pukury pisze:Jak ostatnio jakaś awaria była to łaziłem po mieszkaniu ze świeczką.

ze świeczką to trzeba uważać żeby np. przypadkiem firanki się nie "zaświeciły"
nie lepsza latarka elektryczna?

tristar0 pisze:raczej z niewiedzy podstawowych praw fizyki powiązanej z chemią

dobrze że ciebie tutaj mamy i nam zawsze o tym przypomnisz.
a jak sięgnę głębiej w pamięci to mi się przypomina że kiedyś to nawet płyty w takich akumulatorach wymieniałem i tacy jak ty nie straszyli że tak nie można i że to złoooo. padła cela w aku to się ją wymieniało i nikt nie wnikał co dalej bo nowych brakowało.

tristar0 pisze:moje bateryjki stoją sobie bez użyteczne na korzyść agregatu

to widzę że kombinujesz niczym ja
ale ja zawsze to lubiłem.