Dziękuję za tak liczne odpowiedzi, jak i przepraszam za brak profesjonalnej terminologii. Dopiero teraz zasiadłem do komputera w firmie.
Nie jest to produkcja seryjna, jak i nie zależy mi tutaj na czasie. Dodatkowo jak wspomniałem wcześniej, dopiero poznaję zasady frezowania, stąd może zły sposób obróbki, ale taka kolej rzeczy, gdy jest się jedynym operatorem CNC w firmie.
Zastosowałem wiertło HSS z powłoką TiN dla tego materiału. Obroty 600, posuw 0.16 i Q3. Idzie wszystko po mojej myśli.
Promienie mogą zostać takie, jakie po wiertle, stąd taki sposób obróbki.
Znaleziono 4 wyniki
Wróć do „Zużywające się wiertła”
- 09 paź 2018, 09:04
- Forum: Obróbka metali
- Temat: Zużywające się wiertła
- Odpowiedzi: 20
- Odsłony: 2055
- 05 paź 2018, 14:40
- Forum: Obróbka metali
- Temat: Zużywające się wiertła
- Odpowiedzi: 20
- Odsłony: 2055
Re: Zużywające się wiertła
Już zauważyłem, że ta stal niezbyt lubi się z węglikiem. No i racja, wykrusza się na narożach.
Z samym frezowaniem nie ma problemu, jedynie z wierceniem, ale HSS sobie o wiele lepiej radzi.
Maszyna jest sztywna i duża, ale nie jestem pewien co do luzów wrzeciona, ponoć było jakiś czas temu robione, a frezarka to Doosan DNM 500.
No i niestety nie mam możliwości naostrzenia w ten sposób wiertła.
Z samym frezowaniem nie ma problemu, jedynie z wierceniem, ale HSS sobie o wiele lepiej radzi.
Maszyna jest sztywna i duża, ale nie jestem pewien co do luzów wrzeciona, ponoć było jakiś czas temu robione, a frezarka to Doosan DNM 500.
No i niestety nie mam możliwości naostrzenia w ten sposób wiertła.
- 05 paź 2018, 13:12
- Forum: Obróbka metali
- Temat: Zużywające się wiertła
- Odpowiedzi: 20
- Odsłony: 2055
Re: Zużywające się wiertła
Mój błąd, kwadrat ma 18x18, wiertło się wykrusza na czubkach.
- 05 paź 2018, 12:18
- Forum: Obróbka metali
- Temat: Zużywające się wiertła
- Odpowiedzi: 20
- Odsłony: 2055
Zużywające się wiertła
Witam!
Drodzy forumowicze, pracuję ostatnio dodatkowo na frezarce, a że tyle lat na tokarkach, to doświadczenia mniej na tym polu.
Naszedł mnie taki problem, mam do wyfrezowania kwadrat o wymiarach 18x15 na głębokość 10mm, w blaszce o grubości 12mm, gabaryt wycięty na wodzie - materiał to 1.4301.
Poprzednio to było robione w ten sposób, że były wiercone cztery otwory wiertłem węglikowym z pokryciem tiain o średnicy 8.5, a potem rozfrezowanie, ale taki problem, że te wiertła nam siadają. Parametry były próbowane różne, z łamaniem wióra i bez.
Do głowy przyszedł mi pomysł, aby wziąć jakiegoś dobrego HSSA, ale wolę zapytać bardziej doświadczonych kolegów o radę, a być może całkiem inną alternatywę do sposobu obróbki tego kwadrata.
Drodzy forumowicze, pracuję ostatnio dodatkowo na frezarce, a że tyle lat na tokarkach, to doświadczenia mniej na tym polu.
Naszedł mnie taki problem, mam do wyfrezowania kwadrat o wymiarach 18x15 na głębokość 10mm, w blaszce o grubości 12mm, gabaryt wycięty na wodzie - materiał to 1.4301.
Poprzednio to było robione w ten sposób, że były wiercone cztery otwory wiertłem węglikowym z pokryciem tiain o średnicy 8.5, a potem rozfrezowanie, ale taki problem, że te wiertła nam siadają. Parametry były próbowane różne, z łamaniem wióra i bez.
Do głowy przyszedł mi pomysł, aby wziąć jakiegoś dobrego HSSA, ale wolę zapytać bardziej doświadczonych kolegów o radę, a być może całkiem inną alternatywę do sposobu obróbki tego kwadrata.