jako osoba z 90 fakultetami , i 434 doktorami nie znasz znaczenia slowa forum?

możesz mi zacytować, gdzie ja podałem takie informacje lub skąd je masz? jak ktoś przychodzi i robi z forum burdel to wybacz... nawet dziwka tobie za free nie da...
poza tym wszystkie posty dotyczące zadań są przenoszone do kosza, co za tym idzie automatycznie są kasowane z licznika każdego z użytkowników, co zreszta możesz zobaczyć po swoim liczniku, wiec przestancie pieprzyć głupoty, że sobie licznik nabijam bo robi się to nudne. przy pewnej ilości postów przestaje się patrzyć na nicznik i ma się w nosie jaka tam jest liczba, u mnie już to nastąpiło a wam żal du** ściska

ma555rek pisze:Po prostu , jak się nie podoba to nie wpadajcie do sypialni z krzykiem że ktoś kopuluje z brzydką.

Wara Wam od tego.

więc dlaczego robi to w naszej sypialni?

dzięki jasiu..., bo mi już nie chciało się kolejny raz tłumaczyć imbecylom co próbuję przez moje wypowiedzi osiągnąć. akurat widzę, że najbardziej oburzeni są ci, którzy chcieli gotowce i nie interesowała ich pomoc w rozwiązaniach, nie dostali gotowca, więc obrażają innych, którzy wolą podyskutować z kimś na temat CNC niż za nich robić to czego im się z lenistwa nie chce.

ma555rek pisze:Ja dopiero się uczę

więc już wiemy dlaczego tak podskakujesz nie martw się, również taki byłem, ale życie troche obniżyło moje loty

[ Dodano: 2009-06-17, 23:21 ]

ma555rek pisze:,często leser wyrasta na niezłego konstruktora.

może w twoich stronach, ja się jeszcze z tym nie spotkałem...

poza tym temat już chyba można zamknąć, ty wszystko widzisz od strony studentów a reszta osob od strony która nie ma ochoty robić nic za młodych leniwych. poza tym nie skomentowałeś jakimś dziwnym cudem mojego komentarza odnośnie płci pięknej, czyżbym trafił?

kolego ma555rek, skoro tak sie obruszyłeś to odpowiedz mi na dwa pytania:
1. ile zadań dla kogoś zrobiłeś, że mówisz: "A ja właśnie lubię takie zadania. I szkoda że nie ma działu własnie dla takich postów nawet typu "zrób za mnie" Na forum ostatnio wieje nudą a zadania z belek i kratownic nigdy nudne nie są."
2. jeśli zrobisz zadanie za kogoś to chciałbyś mieć w przyszłości z tą osobą kontakt we własnej firmie? może zatrudnić taką osobę lub co gorsze być jej podwładnym? bo ja osobiście nie chce mieć najmniejszego kontaktu z leniami którzy całe życie ślizgają się po innych.
zauważ, że wszystkie osoby które wniosły chociaż odrobine starań do swoich zadań dostały pomoc...
tu nie chodzi o gnębienie czy wyganianie stąd studentów a o zmuszenie ich do myślenia... ja w podobny sposob byłem motywowany i dziękuję teraz osobie, która to robiła, czegoś się nauczyłem. sam obecnie przeprowadzam szkolenia na maszynach i robię w podobny sposób motywując ludzi do myślenia, po każdym szkoleniu ze mna osoby potrafią stanać przy maszynie i samodzielnie ją zaprogramować i ustawić, nikt do dnia dzisiejszego nie narzekał na moje nauki i sposob w jaki je prowadziłem. Mam za to na piśmie kilka referencji od właścicieli duzych firm jak i również ich poparcie co do mojej osoby przy polecaniu mnie dalej.

ma555rek pisze:Kolego Draco, stajesz się nudny w tym samozwańczym moderowaniu takich postów.

po pierwsze, najeżyłeś się bo dziewczyna poprosiła o zadanie, pewnie na privie jeszcze poleciałeś do niej, zrobiłeś wszystko za nią i teraz żebrasz o jej numer telefonu? jak pytali o zadania studenciki płci brzydkiej to cichutko siedziałeś. Poza tym pokaż mi, gdzie ja tu wrzeszczałem? grzecznie zapytałem co zaoferuje za rozwiązanie tego zadania po czym byłem pewien, że zrobi tak jak wiekszość, poprostu wypnie się i już wiecej tu nie napisze, tak robią nawet ci, którzy zadania dostali... nie potrafili napisać zwykłego dziekuję. Dla twojej wiadomości szkołę przeszedłem na własnej nauce i wiele zadań rozwiązałem, łacznie z kompletnym wyliczaniem wytrzymałościowym sprężyny której wyliczenia zajęły przeszło 10 stron papieru A4. W życiu kierowałem się i nadal kieruje jednym zdaniem które powiedział mi jeden człowiek, któremu zreszta wiele wiedzy zawdzięczam: "Masz łeb i chu... to kombinuj".
Co więcej nie osądzaj mnie czy pomagam czy nie bo akurat liczba pomocy wskazuje inaczej niż napisałeś... A, że nie mam ochoty rozwiązywać czegoś za kogoś to już nie twoja sprawa. Zapytaj się lepiej tej panienki co robiła tak naprawde przez ostatni miesiąc, że w ostatni dzień obudziła się z zadaniami...

co oferujesz w zamian?

powodzenia... przyda ci się chyba...

liczysz na pomoc czy rozwiązanie za ciebie? pokaż co już rozwiązałeś to pomożemy, zrezta co robiłeś cały czas odkąd miałeś to zadanie, że dopiero jak się mocno pali to zaczynasz myśleć o gaszeniu?