A co do pedału to pomyśl sobie że masz zszatkować blachę na paski i jest ich kilka set sztuk. do każdego cięcia naciskasz dwa razy na pedał
Krzychu, tak może działać maszynka, jeśli ma automatyczny zderzak do ustawiania odległości, automatyczny popychacz i odbierak.
Chciałbym tez mieć palce całe i widzieć miejsce cięcia blachy, ewentualnie otrzymać czas na powiedzmy anulowanie operacji, gdy coś się przesunie.
Widziałem pracując w Mago, dwukrotnie, jak koledzy podczas szybkiego cięcia na jeden takt, z dociskiem, nie zdążyli zabrać palcy spod blachy. Gdy się zorientował było już po fakcie, nóż docisnął na tyle blachę, że czubki palców z rękawica zmniejszyły objętość do 2mm

.
Od tego czasu wprowadzono cięcie na 2 takty. Podobnie jest np. w dużych giętarkach szwedkach. Chodzi to wolno, ale bezpiecznie. I mimo tego "utrudnienia"

kilkaset sztuk dziennie chłopaki tną na gilotynkach.
Często również na belce automatycznej noża wisi docisk na sprężynach, który wyprzedza cięcie dociskając najpierw blachę i później ciach w jednym ruchu w dół. Ale wolałbym również przed cięciem właściwym zerknąć, czy wszystko jest OK i czy palce są poza materiałem, dociskiem oraz blatem

. Nie ma co się śpieszyć....
Polecam Andrzeju zdecydowanie dwutakt
[ Dodano: 2013-04-09, 21:02 ]
I może uzgodnijcie zeznania z Mariuszem
Każdy ma swoje zebrane doświadczenia w danym temacie - ja na starszych gilotynach, Krzychu zapewne nowoczesnych
