Średnica frezu nie ma bezpośredniego wpływu na dokładność spasowania.Michassiatko pisze: ↑02 lut 2022, 23:58Przechodząc jednak do właściwego problemu. Potrzebuję obrobić płytę HDF 6mm. Elementy przedmiotu muszą być dość dokładnie spasowane a więc projekt zakładał obróbkę frezem 3mm.
Należy używać frezu największego jak to możliwe do maszyny i detalu - średnica frezu ma bezpośredni wpływ jak wiadomo na narożniki wewnętrzne. Jeśli potrzebujesz uzyskać narożniki o promieniu R1.5 noto ok, natomiast jeśli to nie jest konieczne, rozważ większy frez. Będziesz mógł obrabiać szybciej i wydajniej.
Wylecz się z chińczyków.Michassiatko pisze: ↑02 lut 2022, 23:58Frezy. Pierwszy- chińczyk, D3x20x50, ustawiony był na 10000RPM i posuw 8000mm/min, drugi- rekomendowanej w jednym z wątków firmy- D3x17x50 na połowę zalecanego przez producenta posuwu 10000mm/min przy obrotach 18000. Obróbka na raz, bez podwójnych wysokości.
Pierwszy pękł w połowie pracy, drugie przy pierwszym wejściu w materiał.
Odkąd przestałem używać chińskich frezów, przestałem mieć niespodzianki w postaci złamanego frezu w trakcie obróbki (nie licząc tych wynikających z własnych błedów)
Używaj dobrych frezów - polecam frezy N-pol V802 lub V807.
Używaj parametrów jakie zaleca producent - 8m/min to zdecydowanie za dużo dla freza 3mm, 10000 rpm to zdecydowanie za mało. Dla freza 3mm śmiało przy obróbce drewna i drewnopochodnych dawaj maksymalnie ile wrzeciono wyciąga - u mnie 24000. I teraz trzeba dostosować posuw do materiału, freza, maszyny, głębokości. Zakładając, że masz frez 3mm, nie powinieneś jechać 6mm na wylot za jednym przejściem (co nie znaczy, że się nie da).
6 mm spokojnie możesz podzielić na 2 przejazdy po 3mm, obroty 24k, prędkość w hdf około 1-2 m/min.
Ja tak pracuję z frezami N-POL. W HDF/mdf wystarczają na wieki.