Ustawianie sie to jeden z najwazniejszych czynnikow dobrze wykonanej roboty. Robisz to po to, aby przeniesc geometrei z rysunku na obrabiarke - musisz wiedziec gdzie jestes.

Przyjelo sie, ze ustawia sie rownoleglosc przedmiotu do osi maszyny (najlatwiej), jest sporo metod ustawiania, kazdy ma swoje. Najbardziej dokladne masz ustawienie czujnikiem. Czujnik mocujesz na sztywno, dotykasz ustawianego przedmiotu i poruszasz sie osiami. Prrawidlowe ustawienie masz, gdy wskazni czujnika pokazuje ta sama pozycje przy przemieszczaniu danej osi.

Po ustawieniu rownoleglosci, musisz ustawic wspolrzedne zerowe XY, czyli punkt, w ktorym masz srodek ukladu wspolrzednych (lub jakis dowolny punkt odniesienia, wg ktorego bedziesz pracowal) I tak: mozna bazowac na krawedziach np ustawiasz sobie lewy gorny rog przedmiotu jako zero, - do tego sa np wykrywacze krawedzi roznego typu, czujniki 3D i inne metody. Mozna ustawiac sie z otworow, tulejek i kolkow, ktore masz w detalu itp, wszystko co ci pasuje. Mozna rowniez ustawic sie ze srodka detalu, sprawdzajac odleglosci miedzy krawedziami, dzielac je potem na pol.

Ustawianie narzedzi, i wysokosci materialu to juz indywidualna sprawa, ktora zalezy tez na jakim typie maszyn pracujesz.

W najnowszych obrabiarkach stosowane sa roznego rodzaju sondy, ktore ulatwiaja proces ustawiania dostosowujac uklad wspolrzednych do polozenia detalu - jak plyte rzucisz na stol tak bedzie dobrze, bo uklad obroci sie o dany kat idealnie do detalu. Jest to bardzo wygodne, ale nie ma to jak umiec sobie samemu ustawic.

Pozdrawiam