Znaleziono 2 wyniki

autor: waroa
23 lut 2022, 23:29
Forum: Obróbka metali
Temat: Szlifowanie z dużą dokładnością
Odpowiedzi: 14
Odsłony: 1603

Re: Szlifowanie z dużą dokładnością

Dziękuję za odpowiedzi. Jednak człowiek decyduje tu o jakości wręcz w 100 procentach. Fakt, że szlifierzy nie jest zbyt wielu ale dinozaury to jeszcze nie są. Jak tu młodego nauczyć takiego centrowania. Jeszcze gotów zapytać czy aplikacji na to nie ma jakiej. Sposób (przyrząd raczej) przytoczony przez qqaz jest genialny: "korygowaną szajbkę uchwytu". Wogóle o tym nie pomyślałem choć w tokarce mam tak kieł w koniu ustawiany. Ciekaw jestem czy w starszych maszynach były takie montowane fabrycznie czy to raczej opcja była? Zna ktoś może konkretny model szlifierki, która miała to zamontowane?
autor: waroa
22 lut 2022, 23:50
Forum: Obróbka metali
Temat: Szlifowanie z dużą dokładnością
Odpowiedzi: 14
Odsłony: 1603

Szlifowanie z dużą dokładnością

Jak to jest z tym szlifowaniem. Nurtuje mnie temat szlifowania na szlifierce do wałków i otworów. Chciałbym kupić szlifierke żeby móc szlifować przyrządy na frezarke. Ale moje obawy budzi to czy aby wytoczone (z jednego mocowania) nie będą działały lepiej. Przykład z życia. Jadę przeszlifować koło zębate które ma kawałek czopu do nabicia dwóch łożysk. Facet ma na szlifierce uchwyt trzyszczękowy. Jeszcze w życiu nie trafiłem na taki co by w setce detal trzymał osiowo. Chwile centrowania i czoło koła zębatego chodzi na zero do czujnika. Ale co z tego jak wiem, że osiowo nie chodzi dobrze. Obawy się sprawdzają. Po nabiciu łożysk zęby sobie, a łożyska sobie. Drugi przykład. Przyrząd, zwykły plaster materiału z jednej strony z wypustką fi30H7, ktora jest bazą. Druga strona stożek, do przeszlifowania. I znowu uchwyt trzyszczękowy, klepanie centrowanie i... Przyrząd pracuje koszmarnie. Powierzchnie są idealnie równoległe ale wypustka fi30 sobie, a stożek z drugiej strony sobie. Jakieś 3setki, poza tolerancją. I wreszcie inny przykład. Podobny przyrząd ale średnica aż 450mm. Z jednej strony wypustka jako baza, a z drugiej otwór fi30 jako baza dla kolejnego przyrządu. Musiałem wysłać do przeszlifowania, bo ten szlifierz nie mógł tego założyć. Przyrząd wraca i działa idealnie. Bazy po obu stronach pracują w mikronach, są współosiowe, a czoła równoległe. TO JAK TO JEST Z TYM SZLIFOWANIEM? Jak to zrobił ten drugi szlifierz? Nie mocował w uchwycie trzyszczękowym, to w czym? A może to tajemnica i nic się nie dowiem. Ale jeśli ktoś wie coś na ten temat to proszę o wypowiedź. A i jeszcze jedno. Ten pierwszy to nie był partacz. Nie widziałem jednak nigdy u niego takich rzeczy jak szczęki miękkie na szlifierce. Zawsze mocuje w twardych. A może nie stosuje się takich na szliferkach?

Wróć do „Szlifowanie z dużą dokładnością”