Jeśli masz wystarczająco pieniążków to zainteresuj się maszyną 3w1 ale pod takim warunkiem że w TIGu będziesz miał HF - zajarzenie bezstykowe.
W przypadku zakupu pierwszej spawarki najlepszy jest MIG, jest to najbardziej uniwersalny sprzęt a zarazem spawa się tym bardzo prosto. Ta funkcja TIG to dodatek, ale warto ją mieć - po dwóch latach będziesz w zasadzie już żałował, że nie skierowałeś swojego wyboru na spawarkę z funkcją TIG. Nie trzeba na to "mieć roboty" jak zostało zasugerowane, po prostu w pewnym momencie pod rękę same zaczynają nawijać się graty które wymagają TIGa, ja np niedawno regenerowałem sferę hamulcową ATE nabijaną azotem do 80bar. Fabrycznie zaślepiona, ale dorobiłem redukcje do zaworu citroena żeby można było ją nabijać (nowa sfera kosztuje 500 zł) i gdyby nie TIG, naprawa nie mogłaby być zrealizowana - mig nie zapewnia takiej szczelności. Jak pokazałem na forum to zaraz się klienci pozgłaszali ze sferami do skrzyń biegów DSG zeby im też na zawór przerobić

Zastosowanie TIG na pewnym etapie zaawansowania znajduje się po prostu same...
Jeśli chodzi o alu i kolorowe to musiałbyś mieć rozbudowanego TIGa, a więc w tym wypadku rozmawialibyśmy o dwóch spawarkach. Wydaje mi się, że na to w tym momencie nie jesteś gotowy, a jak przyjdzie ten moment to będziesz już wiedział co sobie dokupić.
Także według mnie...
Tylko inwerter - są stabilniejsze, lepiej pracują na słabszych źródłach prądu, mają zawsze korzystniejszy cykl spawania niż transformator, są lżejsze - mobilność w pewnych momentach zapewniam Ciebie że docenisz, lepiej pracują na przedłużaczach. Można powiedzieć tak.... transformator w cenie do 2500 zł nie będzie pracował tak jak inwerter chiński za 1200 zł - sprawdzone organoleptycznie.
Jeśli się uda to podajnik do migomatu 4x4, a jeśli 2x2 to żeby był na "dużych rolkach"
MIgomat - zejście z amperażem do 20amper - miło widziane, w zasadzie migomat który ma min amper typu 40 czy 45 - odpuść
Dużo regulacji prądów, albo regulacja bezstopniowa - nie patrz nawet w kierunku migomatów które mają 40-200 amper i 4 stopnie regulacji prądu - doprowadzi Cię to do szału bo skoki prądu są za duże.
Miła funkcja TIG z zajarzeniem bezstykowym, zajarzenie stykowe można zaakceptować, ale równie dobrze można taką maszynę olać, z drugiej strony lepszy TIG z zajarzeniem stykowym niż brak TIGa.
Żeby było złącze EURO - wtedy masz uchwyty na dzień dobry lepsze jakościowo, i możesz sobie dokupić uchwyt markowy co się nie rozpada zaledwie jak się na niego popatrzysz.
Zmiana polaryzacji jest Ci niepotrzebna, chyba że chcesz spawać drutami otulinowymi - nie widzę takiej potrzeby - spawa się tym zresztą okropnie, bądź wymyślisz sobie wysoko zaawansowane metody spawalnicze oparte o druty które zakupisz jedynie na zamówienie.
Spawanie migomatem alu - jest bez zaawansowanego miga tak mało powtarzalne, można założyć że w ogóle nie da się pospawać aluminium. Jeśli np wymagasz szczelności spawu - klima, płyny, powietrze - mig tego nie ogarnie zapomnij. Poza tym... zapomnij też o spawaniu jakiegokolwiek elementu migiem "odpowiedzialnego". Nawet jeśli uda Tobie się posmarkać np jakąś łapkę silnika, czy mocowanie alternatora to i tak pęknie, a jak taki element trafi do kogoś na TIGa później to już ciężko cokolwiek z tym zrobić bo zanieczyszczenia po MIGu są takie że praktycznie się to już nie klei kupy. Tania spawarka z podajnikiem dwurolkowym również nie zapewni odpowiedniego podawania druta, można sobie pomagać np spawając drutem 1.0/1.2, ale to jest wszystko irytujące. Ostatnio zaczęły się pojawiać chińskie spool guny, tu nie mam doświadczenia, ale to powinno sporą część problemów rozwiązać.
http://allegro.pl/listing/listing.php?o ... u-1-4-1026
To jest do takiej maszyny i powiem Ci że parametrowo oferuje bardzo dużo:
http://archiwum.allegro.pl/oferta/migom ... 66896.html
Ogólnie to jest tak, że jak chcesz spawać MIgiem alu to od razu startuj do synergika z programem na alu, a to i tak będzie w ograniczonym przedziale materiałowym.
Na twoim miejscu celowałbym w zależności od zasobności portfela od góry w dół:
3w1 - gdzie TIG z zajarzeniem bezstykowym
3w1 - TIG zajarzenie stykowe
MIG - inwerterowy 4 rolki - lekki
MIG - inwerterowy 2 rolki - podajnik na dużych rolkach....
MIG - inwerterowy, z normalnym podajnikiem.
i raczej nic poniżej..
PS. analizuj jeszcze oferte cenową bo....
3w1 z bezstykowym zajarzeniem w TIG może kosztować tyle co dwie maszyny oddzielnie, z tymże przy dwóch oddzielnych maszynach może okazać się że TIG DC będzie oferował już opadanie/narastanie prądu i nawet być może jakiś prymitywny puls o stałej częstotliwości, może nawet regulacje prądu startu a to są bardzo przydatne rzeczy.
PS. post mój trochę bez sensu bo ty napisałeś że chcesz tanio a to może komuś innemu się przyda, w granicy kilkusetzłotych wymagasz w zasadzie żeby było to co za 2500... tak się nie da. Kup sobie podstawowego MIGa na inwerterze 180amper i będziesz zadowolony. Wyjdzie CIebie do 1000 zł
To wygląda bardzo rozsądnie:
http://allegro.pl/spawarka-mma-twinmig- ... 53795.html
Co za nim przemawia:
ma moc super - 200amper - realnie może mieć 180 w porywach - ale tyle CI wystarczy.
ma świetny cykl pracy - 60% w 200 amperach - nawet jeśli jest to wartość zawyżona to jeśli przyjmiesz 40% to i tak super
230v zasilanie (uwaga zabezpieczenie 16amp)
złącze euro
waga/rozmiar
podajnik 2 rolkowy ale typ "przemysłowy" na dużej rolce
płynna regulacja prądu
zejście do 30 amper
wady:
mała szpula - 5kg
To byłby mój wybór teraz na pierwszą spawarkę tanią. Welder Fantasy jest ok, rozprowadza to firma FACHOWIEC, mają bardzo dobry serwis, a to jest w przypadku chińczyka bardzo istotne, nie zawachłbym się tam kupić - mi wymieniali TIGa 4 razy do skutku aż trafił się taki co normalnie spawa do dziś

Tylko kup bezpośrednio u nich a nie przez dystrybutora... I nie obawiaj się w przypadku MMA / MIG czy TIG DC chińczyki nie mają problemu.. gorzej z TIG AC...
Tyle z mojej pisaniny, wczoraj był Nowy Rok nie miałem co robić dzisiaj Ci skończyłem pisać..
Pozdrawiam