no to teraz je współosiowo..

kilka minut szukania i google wypluwa tuleje i do foxa
https://www.bike24.com/p2331623.html

a zawieszenia są bardzo dobrze skatalogowane:
https://www.ridefox.com/fox17/help.php?m=bike&id=1060

kontakt do serwisu też jest... także.. rzeźbienie w gównie pełną parą.

ps. w zależności od średnicy:
https://www.google.com/search?q=fox+zes ... e&ie=UTF-8

https://rowerowy.com/sklep/narzedzia-se ... ox-bushing

160 zł a on będzie dorabiał, pomy, rozwiercał, kalibrowa i d.. zawracał.. firma ma tak skatalogowane części że nawet naklejki na sztuki sprzedaje wszystkie dostępne kolory, a on biedaczek nie może ślizgu znaleźć.., narzeka że jakość słaba a pisze wyraźnie w manualu, średnia życia amora - 125 godzin i pełny serwis, czyli 5 dni jazdy w kupie.. to nie kupuj i nie baw się w te klocki jak ci nie odpowiada.

i czytaj jeszcze raz, zawieszenie za 200 zł się wyrzuca, zawieszenie droższe naprawia się... i jeszcze się pyta czy on ma robić rowki w tulejach czy nie, no kurde minimum wysiłku żeby popatrzeć na to zdjęcie fabrycznych i masz odpowiedź czy robić czy nie.. ludu...

ty czytas w ogóle? tansze marki nie maja zamiennikow.. zuzyl sie kup nastepny za 200zl

Jakby kupił amor choćby za 1000 zł to miałby katalogowe części, nawet jeśli ma coś dobrego to nie ma kasy żeby z katalogu częsci kupić sobie części zamienne i nie kombinować.

https://www.servicearchive.sram.com/sit ... revb_0.pdf

wszystko jest, problem jest w tym że się chce być cwaniakiem i wszystkich w koło wyzywać od frajerów... a bo gówno ktoś wyprodukował, a bo ktoś za dużo chce za toczenie jego tulejki gdzie gość chce wrzucić tuleje co najmniej na tolerancje h7 i to na gotowo po wprasowaniu a później się dziwi że do tego potrzebna pomiarówka za kilka stówek nawet w przedziale amatorskim i tuleja nie może kosztować 5 zł - to cię wyśmieje.

szkoda słów, popatrzcie na ten katalog części... czy ktoś uwierzy w jego brednie, że ten producent produkuje od fabryki krzywe rury nośne albo golenie?? nieporozumienie... naprawiają dobite trupy jeszcze pewnie to na grupach fb wypychają za 1/3 ceny. Zresztą czego on wymaga, amor który waży kilka gram, później kilka zeskoków z wagą chłopa 70kg do pełnego dobicia a później zdziwko że cvd ściera się po jednej stronie - a to amor wyprodukowali krzywy, litości.

dla przykładu, czy to takie drogie?
https://hollandbikeshop.com/en-gb/sram/ ... ing-set-4/

za 150 zł odkrywać ameryke na nowo? łańcuch na sezon kosztuje 100 zł dobry i tak to ktoś wymyślił a na tuleje za 150 zł komplet na sezon to już du** boli że trzeba wydać, to stan umysłu, ale gdzie on ci za robotę da choćby 150 zł jak on za tyle ma nowy komplet i o to tu chodzi, ale najgorsza w tym wszystkim jakby nie patrzeć jest postawa...

proponuje z marszu po otworzeniu tematu dawać mu linki do gotowych rozwiązań - tanich jakby nie patrzeć bo chłop też się łudzi że jak znajdzie kogoś od anodowania to problem się rozwiąże, a ile to razy lata się z gratami do hartowania, czy chromowania, i się okazuje na koniec, że może fabryka dała tego chromu mało, ale dała tyle że mamy bezproblemową pracę przez założony przez producenta okres, a pójdziemy do firmy no nałożą dwa razy tyle tak jak chcemy bo po fabryce trza poprawić i po małym przebiegu nagle coś tam odejdzie ale całym płatem i na tym kończą się przeróbki jeszcze gdzieś kanał olejowy paproch zatka i całą górę silnika zaciera i się kończy 2x drożej i na koniec szuka się sprawnej używki ale jeszcze oryginalnej.... chyba jeszcze gość mało przeżył i mało widział ale on ci na to napisze żeś frajer.

TOP67 pisze:dobra. Narażę się niektórym, ale napiszę jak to zrobić na tokarce

1. Zakładasz wałek o średnicy nieco większ

jest ważna rzecz którą ominąłeś w tej układance, albo celowo jej nie mówisz żeby się nie udało....

prosteiszkuteczneWynalazki pisze:A wracając do tematu to lagi są krzywe tylko ciut ciut bardzo mało brakuje, nie widać gołym okiem by były krzywe.

reklama dźwignią handlu, produkt zweryfikowany to produkt, którego nie kupuje się. Jeśli tak to te krzywe lagi mogą po prostu takie być od fabryki, załóżmy - tzn że producent założył sobie taką a nie inną dokładność wykonania ze względu na to że poparli to obliczeniami/projektem czymkolwiek, że tyle wystarczy do roweru bo to nie samolot, lub zrobili to celowo żeby się szybciej zarżnęło, nie interesuje mnie to ale moja dobra rada jest taka - osłona rury teleskopu - gumowa harmonijka, dlaczego tego nie zakładacie tylko pozwalacie żeby brud walał się wam po tym cvd pvd? przecież to nie jest utwardzany siłownik koparki litości...

prosteiszkuteczneWynalazki pisze:Rękami.
Okrętowej?

znowu wiesz lepiej, tylko ktoś kto wie lepiej niż ty widzi w tym problem, ty nie.... więc to po co pytasz...

WZÓR pisze:Autorowi tematu chodzi o współosiowe rozwiercanie tulei

ja nie rozumiem

Jako, że trafił mi się kolejny uginaczy do naprawy potrzebuje się dowiedzieć czym na tokarce rozwiercić współosiowo 4 tuleje (żeby wszystkie 4 były współosiowo względem siebie nie tylko 2)

Jakbym nie patrzył mając dwa golenie to współosiowo będą co najwyżej dwie? czy coś mylę? no chyba że z dwururki ma powstać lufa od haubicy no to tu już mielibyśmy skomplikowaną przeróbkę.

TOP67 pisze:Jeśli faktycznie rama jest pokrzywiona i chcesz wykonać nowe otwory niecentrycznie do starych, to tylko wytaczaniem.

aha czyli oś goleni równolegle, mniejsza - no to powoli dochodzimy do tego co się tak naprawdę wydarzyło. Klient przyjechał na serwis, może skądś spadł z rowerem uginacz jest pogięty. Klient miał ze sobą nowy uginacz i kazał wymienić - a ten stary zostawił bo to złom. Za wymianę uginacza już jest tyle kasy, że potencjalnym wykonawcom kolegi prosteiszkuteczne takie kwoty nawet się nie śnią, wystarczająco żeby naprawić uginacz i jeszcze zostanie, a na samym uginaczu....

sorry dla mnie uginacz z takim defektem to złom, to tak jakby się pytał jak dwie połówki aut zlepić współosiowo, kiedyś się co prawda tak robilo ale tych majstrów coraz mniej już.

prosteiszkuteczneWynalazki pisze:A dwoma rozwiertakiem na raz?
Na górze im zrobić jakąś ramę żeby były równolegle względem siebie?

nadetnij łącznik lag, ustaw rury równolegle, pospawaj w nowej pozycji, albo nagrzej i naprostuj, albo zrób to co się należy z tym śmieciem - recycling. Później wsadzisz takiego złoma komuś na rower, i kolejny będzie narzekał że technika rowerowa go oszwabiła - nie psuj "normalnym" ludziom przyjemności z posiadania nowych i markowych komponentów i wymiany zużytych cześći na czas... wystarczy wytłumaczyć swoim klientom i sobie że tak to w tej zabawie jest... bawimy się i wymieniamy jak się kończy... a nie później zdziwko że tuleja w zawieszeniu zużywa się tylko jedną stroną.... bo od fabryki amor krzywy.. jasne...

dokładnie, tyle tu już spamu, trudno się połapać o co autor pyta, ten temat chyba trzeba do recyclingu wrzucić, a kolega niech założy nowy i niech na spokojnie wytlumaczy o co mu chodzi...