Cały myk polega na tym, że maszyna dostaje z nośnika instrukcję blok po bloku, a wykonane bloki kasuje. Teoretycznie długość programu jest nieograniczona

Możliwości są dwie:
- podpinasz kompa do maszyny i puszczasz program blok po bloku z dysku, a maszyna go wykonuje... Wadą jest czasem problem z zapięciem kabla jeśli maszyna lub komp mają trudności z wystawieniem sygnału "ready"...
- kupujesz moduł Feedera do którego wpina się pendrive USB i drip feed idzie wtedy offlinowo bez kompa (wygodniejsze ale ma limit do pojemności nośnika)
Teoretycznie jeśli udało ci się już zapiąć pełną komunikację z maszyną na kablu to tylko potrzebujesz programu. O ile sygnały TX/RX sa dobre i zarówno maszyna jak i komp wystawiają sygnał ready... Do takich zabiegów polecam zawsze kompa starszego typu, który ma sprzętowy port RS232, a nie emulowany z USB. Emulowane potrafią się krzaczyć

Do tego musisz zmienić kilka parametrów w maszynie (różne w różnych maszynach) i modlić się, żeby producent miał opcję RMT DNC w drabince PLC... Spotkałem raz na kilkanaście przypadków odpalania, że nie było


Żeby powiedzieć cokolwiek więcej musiałbym znać dokładnie producenta / typ / rocznik / numer seryjny maszyny to tak na start... Ewentualnie jeśli nie będzie łatwo to numery płytek później wchodzą w grę... Może być na PW

PS Uzupełnienie lokalizacji pod nickiem też sporo pomaga nieraz
