No rzeczywiście pokazuje się, ale to wygląda raczej na jakiś błąd fusiona, kolizja jest jeszcze zanim wejdzie frez w materiał. Jak puszczam symulację całości to nie ma kolizji, tylko jeśli samą operację T8.

Otworzyłem to, gdzie ta informacja o kolizji? Wszystkie ścieżki mają zielone fajeczki.

Rafalgl pisze:Tym sposobem muszę kilkukrotnie szkicować to samo lub szkicować po jednym elemencie, podciągać a następnie na jego powierzchni tworzyć kolejny szkic gdy chcę np. utworzyć obniżenie lub otwór i tak w kółko. Jest to došć czasochłonne. Wie ktoś jak to obejść tak, żebym mógł wszystko naszkicować od razu i żeby mi ten szkic nie znikał po jednej operacji? Bardzo by mi to oszczędziło czasu.

Szkic nie znika, jest tylko ukrywany. Po lewej w drzewku wystarczy, że sobie ten sam szkic ponownie pokażesz i możesz wykonać kolejne operacje na nim.

Nie sądzę. W Fusion robisz wszystko chronologicznie i np. ekstruzja dotyczy modelu w takiej formie, w jakiej był, gdy ją wykonywałeś. Jeśli potencjalnie dotyczy wtedy dwóch modeli to możesz sobie zaznaczyć, które z nich powinny być zmienione, a które nie. Więc nie możesz tego sobie przenieść w dowolne miejsce i oczekiwać, że nagle ta ekstruzja wykona się dla tego ciała, bo niby w którym momencie na osi czasu miałoby to być?

Można bez, ale trzeba sobie wcześniej przygotować kopię offline, bo tylko te pliki będą dostępne. Nie wiem też jak z funkcjami, zgaduję, że szczególnie te dodatkowo płatne nie będą dostępne.

Wrzuć najlepiej tutaj swój plik i zobaczymy. Problemy mogą być bardzo różne, nie wiadomo jaki tutaj jest detal, jakie wybrane krawędzie, narzędzie, parametry. Nic.

W takim przypadku zwykle ustawienia w danej operacji są niepoprawne.

Mam wrażenie, że offset tutaj coś świruje przez ten ostry kąt. Spróbuj może podzielić to n na dwie części - jedna to ta podkowa, a osobno prostokąt. Wtedy wyciągasz dwa razy - raz podkowę, raz prostokąt i jak powycinasz niepotrzebne elementy to powinno wyjść to, co chcesz.

Antonii pisze:Cześć!
wie ktoś może jak zrobić by krzywe np. linie w napisie, miały taką samą odległość miedzy sobą w każdym miejscu?

A czy opcja offset nie daje pożądanych efektów? Własnie zrobiłem sobie kilka krzywych i nie było problemów z użyciem offsetu.

sebasbox pisze:Jakość gwintu też jest nieporównywalnie lepsza i co więcej wszystkie gwinty są w jednym standardzie wykonania.

Możesz też zrobić nieprzelotowy gwint M3 na głębokość 2mm. Gwintownikiem ciężko No i są wytrzymalsze od takich z gwintownika, ogólnie same zalety, jedyną wadą może być czas, czasem przy dużych ilościach większych gwintów lepiej jednak wygniatakiem.

Także jak tylko można, zawsze lepiej frezować.