Ostatecznie podłożyłem kawałek papieru zwykłego A4 złożonego w 3 (grubość około 0,25mm wyszła) i włożyłem go od tylnej strony konika między obie części (po prawej na zdjęciu Kolegi rc36) i na oko konik z moim szpicem ustawiłem. Teraz toczy w granicach setki na tej samej odległości. Zrobiłem to dla niewielkiego wysuwu, którego najczęściej używam.
Także obeszło się bez ingerencji żadnej i chociaż rozwiązanie na pewno nie jest idealne - zwłaszcza, że przy innych wysuwach powinien się tworzyć błąd (aczkolwiek chyba nieduży), ale ich używam tylko do wiercenia więc pół biedy - to jak na 10 minut diagnozy (z instrumentem pomiarowym jakim jest oko) i 5 minut roboty rezultat oceniam nieźle

Na pewno lepiej byłoby przyszlifować jakoś. ale jak patrzyłem na jakość wykonania to nie wiem, czy ma to duży sens biorąc pod uwagę jak niedokładnie jest zrobiony - bez docisku górna i dolna część nie przylegają do siebie idealnie, telepią się, trzeba by je obie wyszlifować. żeby się ładnie złożyły i wtedy ewentualnie bawić się z wsadzaniem blaszek między obie.