Jeszcze raz dziękuję wam za pomoc. Ogólnie sprawa wygląda tak że doszli do wniosku że te 1000 sztuk potną na pile i będzie robota na 2 założenia. Wiem że wygląda na to że tylko bezsensownie zawracałem gitarę ale nic bardziej mylnego teoria zostaje ze mną na dłużej i mam nadzieję że jeszcze nie raz skorzystam z tego tematu odnośnie maszyny to rzeczywiście byla przestawiona o jakieś 3 dyszki...

Koledzy a czy z teoretycznego punktu widzenia jest możliwość między główną częścią cięcia i tą końcową wpisać podjazd na usunięcie wiórów? Tzn cos na zasadzie
G1 X28.5 F0.03;
G1 X29. F.2;
G1 X27.5 F0.01;
Albo ewentualnie opóźnienie czasowe z użyciem funkcji G4

Czy taka operacja spowoduje jedynie większe bicie na odcinanym detalu? I czy można popróbować ze stałą prędkością skrawania a nie jak do tej pory na stalych obrotach

Odnośnie sprawdzania osi narzędzia to wiem że trzeba to w ten sposób zrobić. W sumie to oboje macie po części racje bo posuw też gdy chwilowo zmniejszyłem na 0.03mm/obr nie było dodatkowego odglosu drapania/mielenia czy nawet szarpania po zmniejszeniu ustalo ale nie długo się tym cieszyłem zrobilo z 5 sztuk normalnie i nagle jeb podwinęło sztukę miażdżąc ją przy tym uderzenie było na tyle silne że wywaliło hydraulikę..

Dziękuję wam za te informacje postaram się to wszystko wdrożyć w tygodniu i dam znać jak to wyszło

Jest też chwytak więc teoretycznie powinno iść to płynnie ale jak widać teoria i praktyka sa od siebie bardzo daleko:)

Odbiegając trochę od tematu mam pytanie odnośnie materiałów jaka jest różnica między obróbką w ten sam sposób rury i pełnego walka? Czy obrabiajac te dwa rodzaje powinienem inaczej je traktować? Może i niektórym wydaje się że to głupie pytanie ale nie bylem uczony w kierunku obróbki skrawaniem a jedynie obsługi maszyny. Tyle ile wiem i rozumiem wynika z metody prób i błędów oraz podpowiedzi "ustawiacza"....

Teoretycznie jest to rozwiązanie ale z założenia dyrekcji wynika że powinno to iść z automatu a operator tylko zatrzymuje maszynę na wymianę ostrzy... bo generalnie gdy robiłem tego typu operacje we wcześniejszych firmach to też tak to wyglądało że sami odłamywaliśmy detal. Narazie stanęło na tym żeby ciąć sztuki na pile i robić pojedyncze sztuki... Bez sensu trochę bo program idzie ok 2 minut i co chwilę trzeba będzie zakładać i ściągać te sztuki. Dobra wstępnie spróbuję im to wytłumaczyć że szybciej nie znaczy lepiej:)

Maszyna to doosan lynx220 właściwie masz racje ze może to mieć związek z osią narzędzia wcześniej spłonęło wiertlo składane wiec mogła się przestawić. Dobra zobaczymy w poniedziałek:)

Witam dziś zaczęliśmy nowe zlecenie i od razu pojawił się problem przy operacji odcinania. Materiał to 316L rura 38/28mm szerokość plytki 3mm parametry 600obr/min i posuw 0.05mm/obrót. Problem polega na tym ze gdy nóż zbliża się do końcowego momentu obróbki zrywa sztukę z taką siłą że miażdży sztukę rozwala nóż oraz obija znacząco głowicę. Wcześniej odcinanie sztuk z pełnego walka szlo normalnie. Czy jest jakaś różnica w sposobie obróbki? Może znajdzie się ktoś kto miał podobny problem i udało mu się go rozwiązać? Z góry przepraszam jeśli powieliłem temat jedyne co znalazłem to o odcinaniu aluminium[/i]