Raczej tak, a można to jakoś sprawdzić ?

Panowie doradzicie coś w sprawie ściągania palnika w dół podczas dojazdu do pozycji HOME ? Wcześniej mi szedł do góry, teraz go ściąga do dołu. Może być coś źle ustawione przez producenta ?

d-t miałem ustawione na 03.5, zmniejszałem na 00.5 i coś więcej. Dziś ustawiłem z powrotem na 03.5 i dwa razy mi wjechał w materiał na 728 (i więcej) przebić więc chyba nie było źle. Wczoraj wycinałem kwadraty 100x100, gdzie materiał był nierówny (z brzuchem do góry) i musiałem zmniejszyć trochę d-t, bo palnik zawalał mi już na pierwszej krawędzi kwadratu, a szedł do góry dopiero przy cięciu drugiej krawędzi (zbyt późno ?). Przy dojeździe w home nadal jedzie w dół, a przedtem jechał do góry. Coś nieźle świruje mi ta maszyna.

Wyłącza się na łukach, bo zostało to celowo ustawione. Panowie jest nowy problem chyba z osią Z. Pojawił się ni stąd ni z owont. Podczas gdy plazma wytnie detal i przechodzi do następnego, to podczas opuszczania palnika do dołu i łapania wysokości zauważyłem, że LinuxCNC pokazuje szybsze obniżanie palnika niż naprawdę się to dzieje. O co mi chodzi. Program pokazuje, że w danym momencie jest na wysokości załóżmy np. 3.000, chodź faktycznie jest on sporo wyżej. To sprawia, że gdy główka styka się z materiałem, to na pulpicie jest - 4.000. Włącza się zapłon i palnik jedzie w dół aż się podniesie z czujników. Gdy ponawiam próbę jest ok. Wytnie element po czym przechodzi do następnego i jest to samo. Gdy go wysyłam G28 to ten co prawda wraca do tego miejsca, ale też i kieruje się w dół do momentu aż uderzy w blachę. Oprócz tego, że wymieniłem ostatnio opornik w puszce i zmniejszyłem wartość d-t to nic innego nie kombinowałem. Nie wiem już skąd te cyrki.

Tak, to ten kontroler, tylko nie wiem czy 150 czy SD. SB to jest co ? Wiesz jak wylaczyc ten kontroler calkiem ?

Czy mozliwe, ze napiecia ktore podalem sa za duze na te blachy ? Moze sprobuje na ok. 100V, ale kurde takie nastawy mam w narzedziach napisane w cam. Dzisiaj wycinam sobie kolo i thc sie zalaczylo, co mnie troche zdziwilo, bo mialo sie wylaczac na lukach. Palnik na tyle wysoko sie podniosl, ze luk polowe materialu nie dal rady przepalic.

Tak, ulad thc dziala niezaleznie od sterownika maszyny - to chyba jedyne co wiem na pewno . Program usiluje wrocic do bazy z palnikiem uniesionym maksymalnie do gory.

Czyli co najlepiej bedzie jesli wylacze thc calkowicie ?

thcOffCode = " M08"
thcOffCode = " M09"

Zalatwi sprawe ?

Sprawdze sytuacje jeszcze w poniedzialek. Dziwna sprawa tez z inna rzecza. Kiedy wysylam go w pozycje Home komenda G28, to co prawda wraca on tam, ale jednoczesnie podnosi sie do gory az do momentu wyjazdu poza czujniki. Im dluzsza droge ma do pokonania, tym wczesniej stanie w trakcie dojazdu i sie zblokuje. Odblokowuje go i ponownie wpisujac G28 sytuacja sie powtarza przy czym wtedy jeszcze wolniej dojezdza do punktu 0, 0, a szybciej idzie w gore, aby zdazyc jeszcze ponownie wyjsc poza krance . Co ciekawe robi sie to po pewnym czasie pracy maszyny, na poczatku jest wszystko dobrze.

Siema. Jest problem. Przy cieciu blachy 6, ale takze i np. 8, kiedy uruchamiam program, to palnik przy cieciu ustawia sie dosc wysoko nad materialem (na oko ok. 2 cm) i na takiej wysokosci utrzymuje sie w zasadzie przez caly czas ciecia. THC mam ogolnie wlaczone (wylaczane jest tylko na lukach) i ustawione na 127V-129V przy arkuszu blachy 6. Jest to ustawienie zgodne z wykresami ciecia pochodzacymi z podrecznika operatora, zreszta przy 8 i innych takze korzystam z ustawien z tego podrecznika. Nie zauwazylem, aby zmiana napiecia na kontrolerze cos zmienila. Gdzie mozna szukac problemu ? Wydaje mi sie, ze to nie THC, moze jakis blad w postprocesorze ? Nie wiem, jestem poczatkujacym, do tego robie na maszynie dosc rzadko i brakuje mi praktyki. Prosze o pomoc.

Sorki za brak polskich znakow, ale po prostu inaczej nie bylo mozliwosci.