Parę godzin podziałało i znów to samo - łożyska do wymiany.
Są tam łożyska 608Z - takie same jak w odkurzaczach. Wymieniałem na łożyska firmy SKF więc nie one są tu problemem.
Maszykę miałem ustawioną na 1100mm/min przy 12k RPM, zagłębienie w materiale na raz 0.64mm.
Zdecydowany jestem na wymianę wrzeciona na coś lepszego.
Co byście polecili?
Znalazłem coś https://pl.aliexpress.com/item/2015-Top ... 356a486cee. Szkoda tylko że z tego portalu. Wolałbym dystrybucję polską.
Pozdrawiam
Znaleziono 4 wyniki
Wróć do „Posów dla sosny - co mam nie tak”
- 21 maja 2019, 01:04
- Forum: Obróbka drewna
- Temat: Posów dla sosny - co mam nie tak
- Odpowiedzi: 6
- Odsłony: 1696
- 19 maja 2019, 23:30
- Forum: Obróbka drewna
- Temat: Posów dla sosny - co mam nie tak
- Odpowiedzi: 6
- Odsłony: 1696
Re: Posów dla sosny - co mam nie tak
Wymieniłem łożyska w tym oryginalnym wrzecionie i fakt dużo lepiej chodziło. Dodatkowo zamontowałem mini odciąg. Jednak po 15/20 minucie pracy wrzeciono znów wpada w wibracje.
Tak jak kolego oskaeg piszesz są tam "amortyzatory" łożysk. Zastanawiam się aby je wymienić na porządniejsze lub dotoczyć jakieś tuleje np. z aluminium.
Co o tym sądzicie ?
Napiszcie proszę czy podczas pracy łożysko również może nabierać luzów gdy jest rozgrzane, zaś gdy jest zimne się zacieśniać ?
Pozdrawiam
Tak jak kolego oskaeg piszesz są tam "amortyzatory" łożysk. Zastanawiam się aby je wymienić na porządniejsze lub dotoczyć jakieś tuleje np. z aluminium.
Co o tym sądzicie ?
Napiszcie proszę czy podczas pracy łożysko również może nabierać luzów gdy jest rozgrzane, zaś gdy jest zimne się zacieśniać ?
Pozdrawiam
- 03 maja 2019, 09:11
- Forum: Obróbka drewna
- Temat: Posów dla sosny - co mam nie tak
- Odpowiedzi: 6
- Odsłony: 1696
Re: Posów dla sosny - co mam nie tak
Witam.
Rzeczywiście gdy rozebrałem pierwsze wrzeciono pełno tam było pyłu i tak jak mówisz oskaeg łożyska są w plastikowych gniazdach.
Odchyłki na stole są. Jednak podczas pracy gdy dociskam elementy do stołu ręcznie wibracje nadal są. Dopiero gdy przez listewkę docisnę uchwyt wrzeciona wibracje mijają (wrzeciono oczywiście zwalnia)
Dziś spróbuje na większym posuwie i mniejszym zagłębieniu.
Dziękuje
Pozdrawiam
Rzeczywiście gdy rozebrałem pierwsze wrzeciono pełno tam było pyłu i tak jak mówisz oskaeg łożyska są w plastikowych gniazdach.
Odchyłki na stole są. Jednak podczas pracy gdy dociskam elementy do stołu ręcznie wibracje nadal są. Dopiero gdy przez listewkę docisnę uchwyt wrzeciona wibracje mijają (wrzeciono oczywiście zwalnia)
Dziś spróbuje na większym posuwie i mniejszym zagłębieniu.
Dziękuje
Pozdrawiam
- 02 maja 2019, 22:57
- Forum: Obróbka drewna
- Temat: Posów dla sosny - co mam nie tak
- Odpowiedzi: 6
- Odsłony: 1696
Posów dla sosny - co mam nie tak
Witam.
Mam taką frezareczkę:
Frezuje tylko sosnę, bez sęków. Maksymalna głębokość frezowania 2.4mm, jednak przeważnie na ok 1.6mm
Z tego co wiem wrzeciono ma 12k RPM. Do tego założyłem frez o średnicy 2.5mm dwupiórowy. Próbuje frezować z prędkością 320mm/min
Co daje mi 12000/320 = 0.026 mm na obrót czyli 0.013 na pióro.
Po około 5h pracy wrzeciono zaczęło piszczeć tak że nie szło wytrzymać. Okazało się, że stworzył się luz między osią a łożyskiem.
Pod ręką miałem super glue wiec zniwelowałem. Jednak nadal wrzeciono wpadało w turbulencje. (muszę zamówić łożyska - jakiej firmy polecacie?)
Dziś zamontowałem
.
20k RPM - 100W
Efekt - rewelka, żadnych drgań. Wszystko pięknie nawet przy próbie posuwu na 640mm/min.
Trzymałem się jednak posuwu 320mm/s
Jednak po około godzinie może 2 pracy słyszę znów wibrację i obawiam się, że łożyska również tego wrzeciona szlak trafił.
Reasumując:
1. Co robię źle?
2. Jakie łożyska do wrzecion polecacie?
3. Uchwyt wrzeciona ma tam średnicę 52mm, aby podpiąć proxxon-a załatwiłem sobie tulejkę redukującą do 20mm (pełna z aluminium tak więc na niej nie może być drgań). Czy jest jakieś wrzeciono które byście polecili, tak abym mógł zamontować na tę maszynkę?
Dziękuje.
Pozdrawiam
Mam taką frezareczkę:

Frezuje tylko sosnę, bez sęków. Maksymalna głębokość frezowania 2.4mm, jednak przeważnie na ok 1.6mm
Z tego co wiem wrzeciono ma 12k RPM. Do tego założyłem frez o średnicy 2.5mm dwupiórowy. Próbuje frezować z prędkością 320mm/min
Co daje mi 12000/320 = 0.026 mm na obrót czyli 0.013 na pióro.
Po około 5h pracy wrzeciono zaczęło piszczeć tak że nie szło wytrzymać. Okazało się, że stworzył się luz między osią a łożyskiem.
Pod ręką miałem super glue wiec zniwelowałem. Jednak nadal wrzeciono wpadało w turbulencje. (muszę zamówić łożyska - jakiej firmy polecacie?)
Dziś zamontowałem

20k RPM - 100W
Efekt - rewelka, żadnych drgań. Wszystko pięknie nawet przy próbie posuwu na 640mm/min.
Trzymałem się jednak posuwu 320mm/s
Jednak po około godzinie może 2 pracy słyszę znów wibrację i obawiam się, że łożyska również tego wrzeciona szlak trafił.
Reasumując:
1. Co robię źle?
2. Jakie łożyska do wrzecion polecacie?
3. Uchwyt wrzeciona ma tam średnicę 52mm, aby podpiąć proxxon-a załatwiłem sobie tulejkę redukującą do 20mm (pełna z aluminium tak więc na niej nie może być drgań). Czy jest jakieś wrzeciono które byście polecili, tak abym mógł zamontować na tę maszynkę?
Dziękuje.
Pozdrawiam