jasiu... pisze:ani tzw. "szklanki" (walec z wyszlifowanymi podstawami)
Czy chodzi o szklankę jak z tego filmu https://youtu.be/U07X_0oo74o?t=576 ?
Wróć do „Mała,sprytna frezarka narzędziowa”
jasiu... pisze:ani tzw. "szklanki" (walec z wyszlifowanymi podstawami)
Więc tak, mam czujnik , statyw i płytki, wezmę najdłuższa z kompletu żeby pojeździć trochę po niej.jasiu... pisze: ↑15 lut 2019, 15:31Problemem starego Brigdeporta (Interact 1) był stożek SK30. Malutki, a co się z tym wiąże niezbyt sztywny. Ale ogółem do drobnej rzeźby maszynka się w miarę nadaje.
Sprawdzenie geometrii jest prościutkie. Potrzebujesz czujnik na obrotowym ramieniu i jakiejś płytki wzorcowej (nieistotna wielkość).
Na początku mocujesz czujnik w uchwycie, może być magnetyczny (jak masz), może być wygięty kawałek drutu nawet. O, żeby to tak wyglądało:![]()
Oczywiście jak masz na magnesie, to opierasz magnes o wrzeciono, a jak na drutach (jak na zdjęciu), to wkręcasz pionowy drut w dowolną oprawkę (nawet uchwyt wiertarski).
Stawiasz pod czujnikiem, na stole, płytkę wzorcową (no dobra, może być jakakolwiek wyszlifowana), tak jak na zdjęciu u góry ten element z otworami. Zjeżdżasz, żeby czujnik pokazał zero.
No to obracasz wrzecionem o 90 stopni, pod czujnik wsuwasz płytkę i odczytujesz, jaka wartość jest w tym miejscu, to samo sprawdzasz, obracając o 180 i 270 stopni, masz przegląd, czy stół na którąś stronę nie wisi. Oczywiście im dłuższe ramię, na którym się czujnik kręci, masz wyraźniejsze różnice, ale bez przesady. Bo za długie ramię będzie sprężyste i trudno będzie dokładnie ustalić, będzie się poddawać. Czasem przyda się małe lusterko (pożycz od żony), żeby zajrzeć.
To pierwszy etap, jeśli dookoła czujnik pokazuje zero, to znaczy, że w badanym miejscu stół jest prostopadły do osi wrzeciona, znaczy dobrze.
No to teraz trzeba sprawdzić równoległość stołu i prowadnic. Przejeżdżasz na różne punkty na stole posuwami i sprawdzasz, czy znowu, jak się podłoży płytkę, wskazówka pokazuje zero. W czasie, kiedy czujnik jest na płytce (w różnych miejscach stołu) warto zacisnąć hamulce (jeśli są), warto też po płytce przejechać trochę w lewo, w prawo, do przodu, do tyłu, czy stół się nie kiwa.
Zakładam, że nie masz granitowego kątownika, ani tzw. "szklanki" (walec z wyszlifowanymi podstawami), więc o tym nie piszę, wbrew pozorom, sprawdzenie czujnikiem dużo daje.
Aha, czasem po prostu ktoś źle ustawił po skręceniu głowicę i wydaje się że oś jest pochylona, ale to idzie skorygować bez problemu.
Petroholic pisze: ↑14 lut 2019, 17:45Maho jest fajne ale nie do konca... Odwrocone osie potrafia zgubic w starszych modelach (sam malo nie przywalilem dzwona) i jest baaaaaardzo powolna... Ale dla odmiany nie boi sie orania na grubo... Maho jako narzedziowka zdecydowanie nie...
Super że Panowie się odezwali , wiem już coś od stroju technicznej.jasiu... pisze: ↑14 lut 2019, 18:20Maho ma też jedną wadę. To były bardzo porządne i spore maszyny, dlatego obecnie są porządnie zajechane najczęściej. Przy pracy w osi Z stołu masz gwarantowane, że geometrię wyprowadzać będzie trzeba. Nie trudne, jak ktoś umie, czasem trzeba poskrobać, ale swoje kosztować będzie.
Popatrz sobie, co można ewentualnie podobnego wybrać, nie nie chodzi mi o konkretny model, ale po prostu o zorientowanie się na rynku i wtedy szukasz: https://www.blechzulieferer.de/werkzeug ... /maschinen
A może jednak ze sterowaniem, coś w typie MIKRON WF 54 VH?