Wpadłem na pomysł wsunięcia w dziury T aluminiowych płaskowników (20x5 mm, bo takie mam przerwy między profilami) i łapania wkrętami się do nich od góry. Nafrezuje się MDF na łepki i ładnie się wszystko wystające schowa głęboko w środku, tak aby na parę planowań na pewno starczyło. Po paru MDF pewnie te wsunięte płaskowniki trzeba będzie wymienić, ale koszt niewielki.dance1 pisze:w profilach T jednak bym nie wiercił, "oczka" można wypełnić, żywic, silikonów, klejów różnej maści na rynku nie brakuje.
Jakoś przykręcanie do samego stołu do mnie nie przemawia, nowa maszyna, wszystko świeżutkie i pachnące i te sprawy...
Fakt szansa, że przykręcając materiał od góry trafi się w któryś wkręt zawsze jest, ale krzywda się duża nie stanie i najwyżej przekręci się w inne miejsce (formatki materiału mamy zwykle duże więc możliwości jest co dużo).