Znaleziono 23 wyniki

autor: wiman
11 gru 2016, 12:11
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Stara tokarka(składak) - remont
Odpowiedzi: 76
Odsłony: 29467

Andrzej 40 pisze:osłonił pierścieniem z plexi
Wszystko jest jak należy :mrgreen: .
W środku są włożone rurki z plexi fi 12mm i na pewno nic tam nie wpadnie. Na zdjęciach ciężko to zauważyć. Takie było główne założenie przy projekcie, że wzierniki muszą być osłonięte.
Dlatego też zastosowałem grubszy materiał na wzierniki ,żeby do środka zmieścić te rurki.
Na filmiku jak się dobrze przyjrzeć widać te rurki .

Dziękuję za zainteresowanie :smile: .
autor: wiman
10 gru 2016, 16:43
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Stara tokarka(składak) - remont
Odpowiedzi: 76
Odsłony: 29467

rc36 pisze:Dobra robota
Dziękuję :smile:
Olejarki prawie ukończone i w fazie testów.
Zdjęcie pojedynczej sztuki.
Obrazek
A tak wyglądają obie zamontowane w tokarce.
Obrazek
Na razie olejarki wyposażyłem w czerwone pokrętła do zamykania i otwierania. W przyszłości zostaną zastąpione mosiężnymi ,albo tak zostaną . Kolor czerwony przypomina mi doskonale o potrzebie odkręcenia tych zaworków ,albo zakręcenia.
Zrezygnowałem z zamykania i otwierania za pomocą dźwigienek jak to jest w oryginale bo skomplikowało by wykonanie. Zrobiłem to prościej i równie skutecznie.
Zakręcenie pokręteł lekko do oporu zamyka dopływ oleju a przekręcenie w prawo też lekko do oporu otwiera. Nakrętką pod pokrętłem można regulować ograniczenie otwarcia zaworku co ma wpływ na ilość kropel podawanych na panewki.
Jak na razie olejarki spisują się znakomicie. Wreszcie mogę podejść do maszyny ,odkręcić zaworki i pracować. Teraz nie muszę za każdym razem napełniać oliwiarek olejem i czekać aż knot się nasączy i zacznie podawać olej na panewki. Polecam taką modyfikację .
autor: wiman
29 lis 2016, 20:04
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Stara tokarka(składak) - remont
Odpowiedzi: 76
Odsłony: 29467

Ruszyły prace nad olejarkami kropelkowym do mojej tokarki . Efekt mojej dzisiejszej pracy.
Obrazek
Obrazek
autor: wiman
16 lis 2016, 21:14
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Stara tokarka(składak) - remont
Odpowiedzi: 76
Odsłony: 29467

IMPULS3 pisze:Z kolorem to trochę przesadziłeś
Jeżeli masz na myśli tą pomarańczową maszynę to nie moja . Moja jest czarna z połyskiem .
A jeżeli masz na myśli tą czarną z połyskiem to trudno tak wyszło :cry:
autor: wiman
16 lis 2016, 20:32
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Stara tokarka(składak) - remont
Odpowiedzi: 76
Odsłony: 29467

Nadchodzi zima i postanowiłem mając trochę wolnego czasu wzbogacić moją tokarkę o nowy imak czteronożowy. W związku ,że zlecenie wykonania nowego imaka przerosło mój budżet postanowiłem imak zrobić we własnym zakresie z posiadanych materiałów. Wszystkie prace związane z obróbką imaka zostały wykonane na mojej tokarce . Przedstawiam parę zdjęć z prac i zdjęcie gotowego imaka . Jestem bardzo zadowolony z efektu i z korzyści jakie daje taki imak.
Frezowanie środkowego elementu imaka.
Obrazek
Części składowe imaka po obróbce.
Obrazek
Gotowy imak.
Obrazek

Mając gotowy imak postanowiłem go wyposażyć w niskobudżetowy przecinak ,który każdy może sobie zrobić stosunkowo szybko.Muszę przyznać ,że efekty przerosły moje oczekiwania.
Obrazek
Przecinak wykonany jest z brzeszczotu starej piły do metalu natomiast oprawka wykonana została z kawałka kątownika i starego trzonka od noża tokarskiego.
Co prawda zaopatrzyłem się już w stalkę do przecinaka ,ale przecinak wykonany z brzeszczotu spisuje się tak znakomicie ,że na razie pracuję na nim. Jestem miło zaskoczony bo przeciąłem już parę niewielkich wałków i zdarzyło się ,że coś tam nawet nim podtoczyłem i cały czas jest ostry i w dobrym stanie.

Dzisiaj na mojej tokarce zrobiłem pierwszy w życiu gwint wewnętrzny. Gwintowałem nakrętkę potrzebną zresztą do mojej tokarki . Nakrętka ma nacięty gwint 16 zwojów na cal.
Zdjęcie przedstawia efekty mojej pracy.
Obrazek

W najbliższym czasie będę chciał wykonać oliwiarki kropelkowe do mojej tokarki . Na razie zbieram potrzebna materiały .
Postaram się zdać relację z prac.


Koledzy planuję zrobić nową nakrętkę dwudzielną do mojej tokarki.
Czy ktoś może podpowiedzieć z jakiego materiału ?.
Czy brąz RG7 by się nadawał ?. Jest tańszy od B101.
A może z mosiądzu. Maszyna generalnie mało jest eksploatowana.
autor: wiman
12 sty 2016, 21:04
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Stara tokarka(składak) - remont
Odpowiedzi: 76
Odsłony: 29467

baniok pisze:Podoba mi się bardzo podejście do tematu
Dzięki :smile:
Starą powłokę oczyściłem praktycznie do czystego odlewu. Najbardziej właściwe było by piaskowanie, ale to jest dosyć kosztowna sprawa. U mnie poszło gładko. Tokarka była pomalowana na czarno, czymś co trudno mi było określić. Niby farba może jakieś lepiszcze jak do konserwacji podwozi samochodów. Najbardziej jednak, wszystko było brudne od starego zeschniętego oleju ,szczególnie w obrębie panewek i samo łoże.
Miałem zamiar potraktować to jakimś preparatem do starych powłok olejnych. Wcześniej jednak chciałem usunąć ten zaschnięty olej. Najpierw trochę ręcznie to oskrobałem a następnie zastosowałem taki środek do czyszczenia szyb kominkowych . Do dostania dosyć tanio bo 12zł w markecie budowlanym . Potraktowałem to tym środkiem ze dwa razy i zauważyłem ,że bardzo dobrze wszystko zeszło razem z tą powłoką malarską . Na koniec potraktowałem to jeszcze środkiem do mycia silników jakimś przypadkowym ,ale raczej stężonym bez rozcieńczenia.
Po takim zabiegu wszystko było praktycznie oczyszczone do odlewu.
baniok pisze:Wymieniałeś śruby
Nie wymieniałem śrub od żadnego posuwu jeżeli o te chodzi. Śruba pociągowa praktycznie nie zużyta . Widać ,że już kiedyś była wymieniana. Nakrętka śruby pociągowej była by do roboty,ale nie jest najgorzej. Śruby suportu też mają luzy ,chyba bardziej na nakrętkach. Dorabianie tych elementów to chyba spore koszty i dla moich potrzeb wystarczy mi tak jak jest. Zresztą te luzy na śrubach tak naprawdę niczemu nie przeszkadzają . Można robić gwinty i inne precyzyjne rzeczy. Przy tym remoncie najważniejsze było łoże i luzy suportu ,które udało się całkowicie zlikwidować . To była chyba największa bolączka tej maszyny.
Teraz suport przesuwa się po całym łożu nie klinuje się ,można obrobić elementy o maksymalnie dopuszczalnej długości.
Zresztą trzeba sobie powiedzieć ,że po maszynie tego typu nie można się za wiele spodziewać .Łoże jest za mało sztywne cała maszyna wiotka.
Na pewno w taką maszynę nie warto inwestować zbyt dużych pieniędzy.
Jednocześnie w moim rozumieniu nie warto wyrzucać takiej maszyny na złom, bo na takiej maszynie można jeszcze zrobić wiele przydatnych rzeczy.
Mój Ojciec zawsze mówił . Jeżeli dobry fachowiec dostanie maszynę w złym stanie to i tak zrobi na niej cuda. Natomiast, jeżeli zły fachowiec dostanie choćby nie wiem jak nowoczesną maszynę to i tak nic na niej nie zrobi.
Mój Ojciec był dobrym fachowcem . Kiedyś widziałem heblarkę na której robił meble z litego drewna. Dziś nie jeden stolarz mając wypasiony sprzęt nie wiedział by jak się do tego zabrać.

[ Dodano: 2016-01-12, 21:42 ]
sp54 pisze:Witam wczoraj stałem się posiadaczem takiej oto tokarki
Nie lada wyzwanie . Przyznam się szczerze ,że nad tą maszyna to bym się poważnie zastanawiał odnośnie remontu, ale nie chcę zniechęcać bo widzę ,że Kolega już jakieś prace poczynił.
Trzeba jasno powiedzieć ,że remont tej maszyny może trochę kosztować.
Największą bolączką w tym przypadku jest korozja. Uchwyt tokarski to już spory koszt chyba ,że Kolega ma dostęp do czegoś taniego. Ten ze zdjęć to jedynie na złom . Obawiam się ,że w złym stanie będzie też oś wrzeciennika i głównie chodzi mi tu o korozję.
Łoże jeżeli jest już mocno skorodowane to też mogą być różne problemy.
Chyba ,że tylko na zdjęciach wygląda to tak fatalnie.
Pomijając wszystko trzymam kciuki i życzę owocnych prac.
autor: wiman
26 gru 2015, 10:56
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Stara tokarka(składak) - remont
Odpowiedzi: 76
Odsłony: 29467

Ok, na razie wyrównałem trochę oś wrzeciennika i poskładałem wszystko. Luz na uchwycie jest 0,03. Na razie zostawię tak jak jest bo goni mnie trochę czas ,a i do moich prac wystarczy .
Zresztą ten luz to nic w porównaniu z horrorem jaki przeżyłem ostatnio podczas toczenia.
Potrzebowałem wytoczyć rolkę podajnika drutu do miga bo takowy ostatnio konstruuję.
Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu jakość toczenia fatalna wręcz tragiczna. Dziwne bo przy pierwszych próbach toczenia było ok.
Sprawdzam po kolei wszystko. Okazało się że poluzowały się śruby regulacyjne i zrobił się luz na wrzecionie. Myślę , ok wyreguluję na nowo, dokręcę śruby i będzie ok a tu zonk :twisted: .
Obrazek
Wrzeciono obraca się cicho bez najmniejszych luzów. Wszystko posprawdzane i po dokręcane.
Cały suport posprawdzany czujnikiem zegarowym na luzy . Wszystko ok.
Przy toczeniu takie wibracje ,że aż głowa boli. Na powierzchni robi się wzorek tak jak by rybia łuska.
Wygooglowałem wszystko co tylko było możliwe , nie przespałem jednej nocy.
Myślę no nic będzie trzeba rozebrać wrzeciennik i zobaczyć czy coś na panewkach ,albo po prostu konstrukcja tokarki wpada w jakieś wibracje.
Myślałem długo nad tym co zrobiłem nie tak. Ostatnio jedynie co zmieniłem to dałem do smarowania panewek inny olej bo wyczytałem gdzieś ,że powinien być olej maszynowy ,który jest ponoć trochę gęstszy i bardziej lepki. Wyczytałem też, że taki olej stosują pilarze do smarowania pił ,a że miałem taki pod ręką to taki zastosowałem.Podobno taki sam jak olej maszynowy LAN 46.
Wrzeciono chodziło ładnie i cicho nie chlapało tak jak przedtem z panewek pełna radość.
Myślę ,zmienię ten olej na taki przypadkowy jak stosowałem kiedyś. Był to zwykły olej do silnika.
Eureka, :lol:
Wszystko wróciło do normy . Szczerze mówiąc ostatnia rzecz o której pomyślałem.
Piszę o tym bo może ktoś kiedyś trafi na taki problem i będzie miał rozwiązanie.
Efekt toczenia teraz.

ObrazekObrazek

Przypadkowy materiał i przypadkowy nóż. :smile: Myślę ,że teraz nie jest najgorzej.
autor: wiman
20 gru 2015, 22:55
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Stara tokarka(składak) - remont
Odpowiedzi: 76
Odsłony: 29467

Atrix pisze:nie filc lecz sznur bawełniany
W tej chwili są tam właśnie takie sznurki bawełniane.
Atrix pisze:Powierzchnia X jest tuż za gwintem, więc powinien być mały luz
Mały jak najbardziej ,ale teraz to jest tam chyba z 1mm luzu. Właściwie to nie wiem jak się tarcza zabierakowa ustawia centrycznie w osi wrzeciennika.Jedynie chyba na powierzchni stożkowej gwintu.Nie wiem czy to dobrze ująłem raczej mało się na tym znam. Wiadomo czoło kołnierza też jest bardzo ważne.
Znalazłem taką oto fotkę w poradniku tokarza.Obrazek
Np dla gwintu M45 powierzchnia którą nazwałem powierzchnią x powinna wynosić 46.
Pasowanie tak jak na rysunku ,ale tego nie rozumiem . 46(h7) i 46(h6) to jakie powinno być pasowanie tzn jaka różnica między tymi wymiarami :?: .
Jak dla mnie to taka ,żeby tarcza zabierakowa dała się swobodnie wkręcić ale nie latała :roll:
autor: wiman
20 gru 2015, 14:55
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Stara tokarka(składak) - remont
Odpowiedzi: 76
Odsłony: 29467

rc36 pisze:filcem żeby spowolnić
Ok , to jestem trochę spokojniejszy. Rozważę ten pomysł z filcem. Kiedyś zastanawiałem się dlaczego te smarowniczki nie są większe. Teraz już wiem . Wlać tyle oleju, ile potrzeba na daną pracę, bo reszta i tak wycieknie. Przy takim dorywczym toczeniu jak u mnie to nie problem.
autor: wiman
20 gru 2015, 14:07
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Stara tokarka(składak) - remont
Odpowiedzi: 76
Odsłony: 29467

pioterek pisze: kolorek to jakoś powagi dodaje
Zrobiłem na czarno i celowo połysk. Wydaję się ,że taka stara maszyna lepiej wygląda w takim czarnym kolorze. Inna sprawa to, że wyciekający olej do smarowania panewek jest mniej widoczny na takim kolorku.

Ok, tokarka poskładana.
Obrazek
Wyszło jak wyszło i na ile miałem czasu.
Dorobiłem jeszcze filcowe zbieraczki do suportu.
Jest jeszcze dużo spraw ,które trzeba poprawić i dopracować ,ale to w miarę wolnego czasu.

Zastanawiam się czy to jest normalne ,że gdy uzupełnię smarowniczki panewek olejem to gdy maszyna postoi to olej sam sobie wycieknie prawie do zera. Kiedyś nie zwróciłem na to uwagi i myślałem ,że będzie się tam trzymał w tych panewkach i tak szybko nie wycieknie. Nie wiem może powinny tam być jakieś wkładki filcowe albo coś . Trudno mi powiedzieć bo widać ,że było to już nieraz przerabiane pytanie tylko czy dobrze. Uzupełnienie tego oleju przed pracą to nie problem .
Ktoś ma jakieś doświadczenia z tym :?:

Na pierwszy ogień do poprawki musi iść tarcza zabierakowa i uchwyt.
Niestety sam uchwyt i tarcza ma spore bicie. Oś wrzeciennika też trochę.
Tak przedstawia się się oś wrzeciennika w miejscu mocowania tarczy.
Automatycznie na uchwycie jest bicie 0,1 :shock:

Obrazek

Bicie jest znaczne. W ogóle to wydaje mi się, że jest to wszystko źle zrobione. Tarcza zabierakowa jak widać niżej na zdjęciu jest przerabiana.

Obrazek

Wydaje mi się ,że powierzchnia x opisana na zdjęciu powinna być spasowana z otworem w tarczy zabierakowej . Obecnie jak wkręcam tarcze zabierakową to praktycznie do końca ,aż tarcza oprze się o kołnierz na osi wrzeciennika są potworne luzy. Dlatego wydaje mi się ,że właśnie ta powierzchnia x powinna być lekko spasowana.

Nie wiem jak się do tego zabrać. Mam starą tarcze zabierakową ,którą mogę wykorzystać.

Obrazek

Zastanawiam się czy najpierw wyrównać te odchyłki na osi wrzeciennika :?:
Generalnie mam taki plan ,żeby te odchyłki wyrównać. Następnie roztoczyć otwór w tarczy zabierakowej i uzupełnić go jakąś tuleją ,którą potem spasuję do osi wrzeciennika (powierzchnia x). Następnie po przykręceniu tej tarczy zabierakowej do osi wszystko przetoczyć na gotowo :roll: .
A może nie ruszać tej osi ,przykręcić zmodyfikowaną tarczę zabierakowa i wszystko przetoczyć :?:

Wróć do „Stara tokarka(składak) - remont”