Próbowałem tak, ale wtedy cała głowica obraca się. Ale koronka pozostaje w tym samym miejscu. niestety.

Ale te 12 śrub trzyma tylko wieloklin, nie ma to nic do tej koronki która ustala położenie głowicy.

Te dwa duże robaczki kryją pod sobą właśnie kołki które są nagwintowane, żeby można było je wyjąć bez zdejmowania całej głowicy. Moje kołki są stożkowe schodzą chyba od 9 do troche ponad 8mm. Czy takie powinny być?

Tutaj zdjęcie głowicy. Nie mojej ale dokładnie tak to wygląda. Te 12 śrub jak się odkręci to można wyjąć po prostu wieloklin...




Ja odkręciłem to wszystko i nawet przez dosyć długi płaskownik nie mogłem ruszyć tej głowicy.


Z tyłu wygląda to tak.

Może ktoś pomóc? Dziś znów odkręciłem całą głowicę. Wybiłem kołki od koronki która ustala głowicę i nic... Głowica ani drgnie. Pod deklem są sruby które trzymają wieloklin, a to chyba nie na nim ustala się położenie głowicy.

Nie mam DTR do niej

Pomożecie mi jak to zrobić? Ustawiłem czujnik na uchwycie 3 szczękowym. W tulejkę gdzie wkładam wiertło włożyłem wałek. Bicie góra dół to aż 0,4mm... Przez to siadają mi tak wiertła.


mam taka głowicę.



Poluzowałem wszystkie śruby zaznaczone na czerwono i próbowałem napchnąć głowicę w dól. Ale ani drgnęła. Nawet przez metrowy pręt... Jak to się powinno poprawnie robić? Może nie te śruby luzuje??

Witam,
mam problem w swojej tokarce. Ostatnio kiedy chciałem wiercić wiertłami węglikowymi to się strasznie łamały (3 wiertła fi 14 ) Podjechałem nareszcie wiertłem na X0 do wałka i okazało się, że wiertło jest nieco wyżej niż oś. Oczywiście sprawdziałem tylko na oko, ale już było widać. W osi X potrafię sobie to skorygować w tabeli, ale w fikcyjnej osi Y nie wiem jak to zrobić?