
Zdaję sobie sprawę że można to przerobić i że to będzie coś kosztować. Jestem na to przygotowany Prawda jest taka że sprzedaż tej maszyny nie wchodzi w grę bo dostanę za nią tyle co na złomie. Za nowy ploter zapłacę niemało (chyba że kupię jakąś dekorację). Maszyna jest sprawna i może "robić robotę". Co prawda, pamięta czasy ... nie ważne. Pamięta dobre czasy kiedy wszytko było robione bez oszczędności i imitacji.
Pasuje mi jej wymiar stołu - bo jest duży. W płycie wiórowej =18mm wycina "aż furczy" tylko problem jest w tym że do wszystkiego trzeba zrobić szablon, zainstalować go, etc... To wszystko wymaga zbyt dużo zaangażowania i oprzyrządowania. Zwłaszcza przy zmianie wzoru. Maszynę wykorzystywano wcześniej do wycinania desek pod poroża (są tam nawet wzory i szablony).
Ja mam kilka powtarzalnych wzorów (kształtowe, płaskie formatki) do wycinania z płyty meblowej i mdf z grubości 10 do 20 mm. Jest to małoseryjna produkcja - powtarzalna. Nie wykonujemy usług, to są stałe elementy naszych produktów. Co jakiś czas jednak dochodzą mi nowe wzory lub minimalna modernizacja poprzednich i tu zaczynają się problemy. Stąd pomysł aby dorobić do tego sterowanie aby móc to "puszczać z komputera" bo tak to sobie wyobrażam. Powinno to działać jak ploter frezujący. Materiał do obróbki mocowany jest na "podsys" - przyssawki jak w centrum obróbczym CNC w meblarstwie. Tak to powinno działać. W maszynie jest pompa próżniowa. Przyssawki można wykożystać lub dorobić nowe, bardziej uniwersalne (np. kilka mniejszych). Co do czasu tzn. prędkości wycinania to ... jest dobrze (!) albo nawet badzo dobrze

Moja oferta jest poważna i aktualna. Oczekuję propozycji
