Być może przez ten imak nie mogłem uzyskać ładnej powierzchni toczenia tylko zadziory, na wyższych obrotach jako tako jeszcze szło ale aż się wióry czerwone robiły.. A o przecinaniu albo toczeniu gwintów to już nie wspomnę bo miałem przy tych zabiegach obawy że mi tokarka chce z warsztatu uciec. Tak wszystko drżało. No nic oby tylko za drogo mnie to nie wyszło bo odkładam sobie na frezarke zośkę.

Próbowałem to prostować ale bez skutku bo to się rozklepuje jak plastelina a nie prostuje, pozatym śrubki są tak powkręcane i rozbite że nie można niektórych wykręcić.. Chyba zamówię ten szybkozmienny i będzie gicio. Ogólnie na maszynie robił jakiś siurek bez pojęcia bo dostałem komplet noży i wszystkie powyszczerbywane . Ale tak pozatym to maszynka prawie nie nosi śladów użycia prócz tego imaka.

Witam. Kupiłem sobie tokarke i mam pytanie. Czy imak u dołu powinien być pod skosem ? Chodzi mi o tą część na której leży nóż jak się go dociśnie. Bo jak zamontuje nóż to mi go skręca i nie chce toczyć za bardzo.. Zdjęcie Zdjęcie