Dziś udało mi się dokończyć zabierak i zamontować uchwyt. Po montażu na zabieraku mam 0.15mm bicia, na uchwycie około 0.04mm.
W odległości około 1cm od szczęk zależnie od położenia można uzyskać bicie od 0.01mm do 0.05mm, na odcinku około 15cm wychodzi około w granicach 0.05mm-0.1mm. Sprawdzałem na wałkach ⌀ 6 i ⌀ 25 Uchwyt musiałem rozebrać ponieważ w środku miał trochę pyłu z obróbki aczkolwiek jak na razie chodzi płynnie, nic się nie zacina a siła użyta do ruchu szczęk jest jednakowa. Myślę że jak za te pieniądze to całkiem przyzwoicie. Zobaczymy jak będzie dalej.

maszynista1 pisze:Chińskie uchwyty wszystkie wyglądają przyzwoicie, diabeł tkwi w szczegółach. Wystarczy że będzie niechlujnie wyszlifowana spirala i na wałku np. ⌀20 będzie bicie 0,02 a na wałku ⌀40 0,1mm.

Jak zamontuje to dam znać. Mam nadzieję że będzie przyzwoicie, na pewno jakością czy trwałością nie dorówna Bisonowi ale lepszy taki jak używany 20 letni bison.

Dziś kupiłem nowy uchwyt tokarski firmy Sanou 250mm. Co prawda jeszcze go nie montowałem ze względu na brak zabieraka ale wizualnie wygląda nawet przyzwoicie. W sklepie porównywałem go do Bisona i ma sporo większy luz wzdłużny na zębach ale bez tragedii. Luz boczny w uchwycie jest niewyczuwalny. Zapłaciłem za niego 600zł.

Dzięki za informację. Ja skuszę się chyba na tego chinola bo nowy chinol 700zł a nowy bison 3 tyś... O używkach bisona szkoda pisać.

Panowie odkopię trochę temat. Zmieniło się coś w jakości tych chińskich uchwytów typu Fuerda? Poluje na jakieś uchwyty ale ludzie chyba są nie poważni z cenami starych bisonów. Za jakieś szroty fi 100mm wołają po 300zł z nawierconymi otworami często bez żadnych szczęk albo poobijane młotkami jak u kowala...