Ucięty trzpień, przerobione pod noże 16x16. 200obr/min , przybranie 0,4mm. Nic nie piszczy, powierzchnia gładka.

Wróć do „Mój pierwszy "Fly Cutter"”
RomanJ4 pisze:Niekoniecznie, wystarczy by górna podkładka o średnicy większej jak tuleja zabierakowa miała wydłutowane(wywiercone) 2 przeciwległe wewnętrzne kanały pod kły zabieraka... A jeśli kły zabieraka są za krótkie by przez podkładkę sięgnąć jeszcze talerza, to wystarczy podkładkę zakołkować/przykręcić do talerza..
Nie da się. To trzpien frezarski więc ma od góry tuleje zabierakowa. Część tulei wchodzi w trzpien a druga część w wyfrezowanie kanały w dysku. Trzeba by zabierak wyrzucić i dlutowac kanal w dysku bo trzpien ma kanal pod wpust. Wolę już uciąć końcówkę tym bardziej że trzpien już zostanie z tym na zawsze.RomanJ4 pisze: ↑29 kwie 2022, 21:18bear pisze:Odległości "b" nie da się skasować ponieważ trzpień przy Fi 32mm ma 24mm a mój talerz niecałe 20mm więc wystaje po za talerz o 4 mm + grubosc samej podkladki... Mam w planie trzpien frezerski uciąć i go wrzucić na szlifierkę żeby skrócić go do 18mm co pozwoli zastosować sama srube.
A zamiast skracać na dole dać podkładkę od góry?
RomanJ4 pisze:Konstrukcja flycuttera raczej nie podpada, talerz jest masywny z dużym potencjałem kinetycznym, sztywność talerz-chwyt do mocowania we wrzecionie też wygląda na wystarczającą, chociaż by skrócić maksymalnie wystawienie (a) ostrza z talerza i zminimalizować tendencje do wpadania w drgania, zminimalizowałbym na ile to możliwe odległość (b), może wystarczyło by dać samą śrubę(zdaje się krzyżową?) bez pierścienia podkładki.
RomanJ4 pisze:bo podobnie jak przy wytaczaniu wysokość do osi(toczenia) wpływa na kąt natarcia ostrza i warunki skrawania
No nie musi ale myślałem o nożu na płytkach WNMG a taki trzonek, tzn 16x16 jest najmniejszy ale z drugiej strony te płytki będą generować dość duże opory skrawania. Pójdę w 12x12 SCLCL na płytki CCMT.