Przy zatrzymanym wale bierze 189W tylko trzeba odjąć straty zasilacza z 30%.
Czyli około 132 Watów bierze silnik max(to nie znaczy że ma tyle mocy na wale).

Chińczyk robił pomiary mocy wątpię, napisał co ślina na język przyniosła, takie same silniki są w podajnikach drutu w spawarkach(tam mają max 110W).
A miernik jest niemiecki(ponad 15 lat temu kupiony w supermarkecie w Niemczech) mierzy wystarczająco dokładnie(widzi różnice włączone wyłączone silniki krokowe 6W).

Z ciekawości zmierzyłem te chińskie waty tego wrzeciona.
Zasilane 24V(max 40V).
12W bez obciążenia
24W z obciążeniem(3mm frez 4 piórowy w drzewie 4 mm zagłębienie bezpośredni wjazd w materiał F500).
Silniki biorą 16W na postoju i jeździe(tyko 12V).
Moc pobierana z gniazdka mierzona miernikiem gniazdkowym.

Planuje kupić do nowej maszyny wrzeciono teraz patrząc po chińskich watach to trzeba 15Kw kupić by mieć 1.5Kw .

Tak to jest 3mm frez 4 piórowy.
Próbowałem w aluminium innym frezem 2mm 2 pióra, mogę 0.3mm zagłębienie 90mm/min raczej niema sensu stresować ramki.
To nie jest sklejka to deska sosnowa. Wrzeciono umożliwia głębsze przejazdy to rama ogranicza, ale jest dużo lepiej niż z poprzednim z 5 razy szybciej.
Teraz sobie myślę może by taką ramę odlać z żeliwa szarego(waga 98Kg,ścianki po około 40-60mm):

Zmieniłem śrubę trapezową na osi X teraz maksymalna prędkość to 1m/min.
Wrzeciono na 300W z allegro chodzi na 24V.
Moje aktualne parametry:
frez 3mm zagłębienie 3mm, 1m/min
Przy bocznym zagłębieniu mogę wysokość 8mm, 1m/min, w bok 1mm.
Filmik z pracy(tutaj boczne 4mm 1m/min):

Wiem że da się głębiej tylko ten frez niezbyt odpowiedni do drzewa 4 fluty Carbbide firmy MTS.
Potrafię do 1mm głębokość szerokość cięcia 3mm na 240 posuwie. Da się więcej tylko to mój ostatni frez.
Miałem 1mm tylko uwierzyłem że fusion 360 robi dobry gcode kazało jechać maszynie do realnych maszyny 0,0,0 koordynatów co się skończyło skosem w głąb stołu zanim zatrzymałem frez pękł ale ciął 4 mm głębokość przed dymkiem.
Frez potrafi dotknąć stołu ale trzeba podkładać by coś wyciąć by nie uszkodzić stołu, brakuje mi w śrubach długości by coś grubszego złapać.
Widziałem gdzieś że gościu na klej łapał elementy do frezowania, klej odpowiedni mam.

Zastanawiam się nad przyszłą konstrukcją:

Wrzeciono 1.5Kw, śruby kulowe 1610, prowadnice 20mm.
Odgraniczają mnie wymiary miejsca gdzie frezarka ma stać 600mm wysokość,410mm szerokość, 450mm głębokość.

Frezowane frez 3mm, 1mm głębokość, 240mm/s.
Filmik z pracy:
https://youtu.be/-xnfXwxfY9w
Zdjęcie elementu.

Maszynka działa pierwsze frezowanie:

posuw 240mm/min frez 1mm zagłębienie 1mm.
Konstrukcja:


Musze zmienić śrubę na osi X jest zbyt wolna no i kupić frezy mam tylko dwa.
zrezygnowałem z tb6600 silniki na nich piszczą użyłem stepstików.

Docelowo jak zdobędę wózki ( może rok to zająć ta po lewej będzie niedługo jakaś japan mede jest) to zmiennie ramę staram się kupować części do celowo do lepszej maszyny.
Sterowanie silniki są wystarczające, ramę zrobię jak nazbieram komponenty.
Te blaszki mają 10mm grubości.
Co do luzów to ich nie ma skasowałem tylko w x musze poprawić.
Uhył na zegarowym jak naciskam na "blaszkę" z całej siły to 0.05mm.
Wrzeciono ma bicie na poziomie 0.15mm dlatego szukam innego.
Z tego co patrzyłem to falownik do takiego 1.5Kw vs 2.2Kw kosztuje tyle samo wrzeciono podobnie.
W najbliższym czasie będę miał przypływ kasy to pewnie kupie te 2.2Kw na przyszłość.

Teraz się bardziej zastanawiam nad wrzecionem do tego.
Nie wiem jakie ma sens:
-500W DC ze szczotkami 550zł 48V
-500W BLDC 800zł
-1.5KW z falownikiem 1650zł (chłodzenie powietrzne)

Ostanie to chyba przesada.
Z czasem wymienię wałki na higwiny(mam za darmo z demontażu z medycznego sprzętu jak nowe).

Co do osłon na wióra zawsze mogę coś wydrukować.