Jak masz jakieś sprawdzone ciekawe propozycje sprzętu to możesz napisać.
Jako ze nie miałem do czynienia nigdy z jakaś poważniejsza elektronika na pewno system sterowania musi być w miarę prosty bym dał rade uruchomić. Sam skłaniałbym się na razie chyba w stronę lpt.
Budżet myślę 4-5k
-śruby kulowe ok 1,2k
-zastosuje raczej silniki serwo krokowe 4Nm i 8 Nm koszt ok 1000zł z sterownikami
-enkoder, kółka paski etc.
-komputer, sterowanie

Na razie zamontuje tak polski silnik tamel z chińskim falownikiem bo mam coś takiego u siebie, jedynie dokupię koło pasowe a na lepszy falownik będę później polował, bo chińczyk miał być do kompresora.
Z śruba myślę ze nie było by w manualnej tokarce nawet problemu z jakimś zaciskiem. Lewe śruby kulowe widzę też produkują, ciekawe czy w programie dało by się to ustawić. Do konwersi na cnc wiadomo od początku kupić prawe.
Silników żadnych nie mam, na razie w wolnych chwilach studiuje forum co będę potrzebował do sterowania. Śruby kupie jakieś chińczyki, ale na początek zacznę od kompletowania sterowania.
Dostępne mam chyba 3 opcje:
-stary komputer z portem lpt
-nowszy blaszak albo laptop z przejściówka po usb Linumeric
-komputer z portem ethernet i do tego chyba tylko karty mesa z ameryki.
Ostatnia opcja jest najdroższa i najlepsza?
Czy może istnieje jakaś inna opcja lepsza do wysterowania dwóch osi tokarki.

To że tokarka tue jest wyjątkowo prostacko zrobiona i jest głośna jak stara sieczkarnia to wie chyba każdy kto na na niej pracował.
O serwie myślałem dlatego że może lepiej będzie utrzymywać moment obrotowy w niskich partiach obrotów. Chińczycy produkujący w niskich cenach porównując takie towary, co również pozwala na montaż np. takiego silnika Kowalskiemu a nie tylko dużym firmom.
Na ten moment montuje ten silnik indukcyjny 3kw co mam + falownik. Zobaczę jak to będzie pracować, serwo jako napęd wrzeciona chyba poczeka na inny etap.
Jak poskladam wrzeciennik i tak miałem w os x wrzucić śrubę kulowa, także zostanie jeszcze tylko zamocować na osi z i ogarnąć całe sterowanie.
Teraz pytanie przy przeróbce tej tokarki na cnc z Linuxem warto iść w serwa do napędu osi czy uczyć się na konstrukcji z silnikami krokowymi.

Witam. Posiadam tokarkę Tue 35, której robię mały remont wrzeciennika. Korzystając z okazji, że mam wszystko na wierzchu chciałbym zmienić napęd wrzeciona z hałaśliwego reduktora na serwomotor. Nie chciałbym dwa razy wyciągać wrzeciona jak poskładam.
Koło pasowe na dwa paski klinowe 17mm myślałem zastąpić kołem htd 8M na wrzecionie i silniku. Pas htd 8m o szerokości 30mm bedzie wstanie przenieś moment na wrzeciono ?

Fabrycznie zamontowany w mojej tokarce jest silnik 1,5kw 930obr przez reduktor sześciobiegowy.
Przeglądając aliexpress znalazłem np taki zestawy.
serwo HLTNC
130SG-M15015
220V 2.3KW 15Nm

https://pl.aliexpress.com/item/10050089 ... pt=glo2pol

Serwo o takich parametrach będzie w stanie, w takiej niedużej tokarce pracować na niższych obrotach, czy trzeba zastosować mocniejszy motor ? W tokarce oczywiście zostaje odboczka co pozwoli zredukować obroty 8 razy.
Jest sens montować takie serwo lub klasyczny silnik 3f z falownikiem. Mam nieużywany silnik 3kw 720obr. który można by połączyć przez falownik.
To serwo ma 15nm w całym zakresie jak to się ma do zwykłego silnika który ma około 40nm przy 720obr.min tylko zasilonego przez falownik na mniejszej częstotliwości.
Jest ktoś w stanie doradzić czy jest sens interesować się montażem serwa ? Na ten moment nie posiadam wiedzy jak taki serwomotor podłączyć i wysterować, i właśnie się zastanawiam czy warto w to iść. Myślałem przez chwile by przerobić ta tokare na cnc bo ma niewyrobione loże i dla tego zastanawiam się nad serwem.