

I teraz mam pytanie:
Moja strategia frezowania jest taka:
Najpierw Zgrubnie kieszeniowo frezem walcowym.
potem frezem z kulistym zakończeniem zgrubnie równolegle wyprowadzenie promieni i krzywizn, następnie wykańczająco równolegle frezem kulistym o mniejszej średnicy niż poprzedni i na koniec malutkim frezem kulistym wykańczająco ta mała drabinka+malutkie promienie.
Czy dobrze kombinuję czy raczej coś tu trzeba zmienić?
Pytanie następne:
Jakie parametry ustalić przy obróbce wykańczającej aby uzyskać powierzchnię z widocznymi scieżkami, ale bez wyraźnie wyczuwalnej ich chropowatości?