witam.
więc albo słaba ośka - albo mocny silnik
inaczej można tylko postawić na zmęczenie materiału lub drgania ( co wychodzi poniekąd na to samo ) .
ciekawe ile sprzedawca gwarantuje momentu przenoszonego przez to sprzęgło ?
pozdrawiam .
witam.
myślę że " jezu " rozumie co piszesz .
jak byś sprawdził śruby przy zakupie ?
przykładając linijkę - czy jak ?
poza tym jak śruba jest krzywa to można ją naprostować - jest przecież tokarz .
pozdrawiam .
witam.
no cóż - różne rzeczy mogą/mogły się wydarzyć .
swojego czasu musiałem obrabiać sporo długich wałków .
zrobiłem odpowiednią rurę wstawioną we wrzeciono i w niej prowadzenie wałka .
albo łapiesz wałek za drygi koniec i robisz nakiełek umieszczając wałek w lunetce .
co do tego czy się mógł pokrzywić przez złą technologię to - dużo nie trzeba .
poza tym śruba to nie pełny wałek .
ale to już sprawa tokarza .
jak bym coś takiego robił to po pierwsze sprawdził czy śruba/wałek jest prosty - w celu uniknięcia problemów .
nie raz czytałem na forum jak to kol. śruby żle chodzą - chodziło o zatoczenia pod łożyska .
zła metoda i po sprawie .
ale to inna sprawa .
pozdrawiam .
witam.
śruba mogła być prosta- do czasu aż się " majdała " z drugiego końca .
jak się toczy dłuższe wałki to drugi koniec musi być zabezpieczony przed " majdaniem "
pozdrawiam .