witam !! chętnie Ci pomogę ( w miarę możliwości ) - tylko właściwie jaki masz problem ? . bo im dalej tym mniej wiem o co chodzi ! . pozdrawiam !!

witam !! nie wiem gdzie jest " ukła Adalbera " to po pierwsze . po drugie - pojęcie napięcia skutecznego tyczy się napięcia zmiennego a nie stałego . po transformatorze masz napięcie sinusoidalne ( o określnej wartości max i skutecznej ) - nie ma narazie określnej polaryzacji +/- następnie prostujesz go ( mostek ) , uzyskujesz napięcie " stałe " ( pulsujące od zera do wartości max ). . teraz jeżeli podłączysz kondensator to naładuje się do wartości max ( wartość skuteczna razy 1.41 ) . mierząć napięcie stałe na kondensatorze masz ten właśnie wynik . np . masz trafo o napięciu wyjściowym 10V a więc PO mostku i NA kondensatorze uzyskasz 10V razy 1.41 = 14.1 ( powiedzmy w uproszczeniu ) i tyle dalsze podłączanie kondensatorów nie zmieni tego faktu ( bez obciążenia ) . pozdrawiam !!

witam !! a ja sobie myślę że stosunek napięcia skutecznego do maksymalnego pozostaje stały bez względu na częstotliwość . a w czym problem ? pozdrawiam !!

witam !! z tego co czytałem ( i udało mi się zrozumieć ) , to właściwie zasada 2000µF na jeden amper poboru wystarcza . więc rachunek prosty ! . dla lepszego samopoczucia może być 2500 µF . niektórzy stosują zasilacze impulsowe - a są one generalnie wolniejsze ( w reakcji ) niż liniowe - nie wspominając o przypadku gdy stabilizacji nie ma - to jest najszybsze ( jest to rozwiązanie najdoskonalsze ) . pozdrawiam !!

witam !! też zrobiłem sobie soft start plus zabezpieczenie kolejności włączania?wy
łączania - 5V ( logika ) 35V ( silniki ) . przy tak ogromnych pojemnościach prądy ładowania mogą być " znaczne " . kondorek to praktycznie zwarcie , poza tym nie za zdrowo dla mostka/trafa/kondorka być tak traktowanym . pozdrawiam !!