witam.
czy taki zestaw wystarczy ? - to zależy od wielu czynników .
od wykonania i rodzaju prowadnic , od śrub , założonych prędkości skrawania , itp.
według mnie do czegoś takiego jak robisz - na pewno .
na pewno lepiej kupić to niż zagmatwać się w samodzielne robienie różnych wynalazków .
śruby kulowe są o wiele lepsze - mniejsze opory toczenia , luzy znikome .
tylko cena nie jest zachęcająca - nie tyle śrub co nakrętek .
pozdrawiam .

witam.
no - jak parę gitar tygodniowo robi - a inne w tym czasie przerabia - to jest tytanem pracy i sprawności
widać nie pracowałem u właściwego lutnika .
były to co prawda gitary klasyczne a nie elektryczne , tak więc technologia trochę inna . wymagania odnośnie materiałów i dokładności również .
pozdrawiam .

witam .
jak nie chcesz błądzić i wpuszczać kasę w eksperymenty to kup gotowy zestaw .
są na allegro " zestawy " po około 1200 pln.
silniki , stery i inne takie .
wiem że to nie mało - ale w sumie może się opłacać .
zrób jeden - dwa instrumenty , parę napraw i masz kasę na elektronikę .
ciekawe ile instrumentów masz zamiar robić i co trudniejsze sprzedawać
od razu szukaj jakiejś innej roboty na frezarkę - bo będzie stała bezczynnie .
pracowałem kilka lat u lutnika i trochę wiem jak to jest .
pozdrawiam .

witam.
obawiam się że nie pociągną .
to dość małe silniki i raczej do styroplotera się nadają .
ale skoro już je masz to nic tylko próbować .
jak nie da rady to będziesz myślał o większych .
czy do takich korpusów gitar nie lepsza by była kopiarka ?
pozdrawiam .