Hej.
Tak sobie czytam i czytam - jak przebiega walka " starego " z " nowym "
Naście lat ( albo i więcej ) byłem takim " zaprzyjaźnionym " tokarzem.
Większość działań odbywała się przy samym uchwycie.
A to jakaś tulejka za długa - a to ośka zaklepana - śrubka nie taka - itd.
Co prawda i zdarzało się tulejki do korbowodów toczyć , prowadnice do zaworów , wyciski do sprzęgła rucholi - itd.
Jak by wtedy można było kupić mała tokarkę to bym pogonił kumpli w piz...u
Zależy oczywiście jakiego typu serwis - jak chińskich skuterów to i tak wkładam nowe i po sprawie.
Ale jak innych ( szczególnie bardziej zabytkowych ) to co innego.Jak już jeden Kol. napisał - kupuj taką na jaką Cię stać i jak największa się zmieści.
Na CNC zawsze przerobisz.
pzd.