witam.
nikt chyba nie twierdzi że to jakiś wynalazek i przełom w obróbce powierzchni
zawsze lepsze to niż surowa płyta .
od ściernicy garnkowej będą zawsze łuki - nie ma rady .
nie da się " jechać " całym obwodem ( od czoła oczywiście ) .
no i przy garnku bardziej się będzie rozgrzewać .
można też założyć piłę tarczową i ciąć coś tam w paski itp.
pozdrawiam .

witam.
jak stół szlifowany o takiej powierzchni kosztuje tyle ile powiedział bartuss1 to jak by się nawet wałki i łożyska " wyprowadziły " to i tak będzie sporo " do przodu " .
a całość rozwiązania świadczy nie tyle o szaleństwie ( jak był łaskaw napisać jeden kol ) a raczej o pomysłowości i pewnej dozie " dowcipności " co jest cenne .
przecież każda maszyna skrawająca ( szlifowanie to również skrawanie ) sprowadza się do materiału , narzędzia skrawającego i ruchu między nimi - reszta to umysł konstruktora .
pozdrawiam .