Znaleziono 12 wyników

autor: allegromtn
25 paź 2015, 08:49
Forum: Elektronika ogólna
Temat: stanowisko elektryczne
Odpowiedzi: 44
Odsłony: 4985

Andrzej 40 pisze: (najpierw N, bo jak złapiemy najpierw L to różnicówka zadziała).
I tak i nie :razz: Jak kolega będzie miał dobre buty i dotknie tylko fazy to nic się nie stanie, a jak na boso po mokrym betonie śmigamy no to już mamy pewność że wyłączy jak fazy dotkniemy :wink:
Ale to już dywagacje które można prowadzić bez końca... Cieszę się że osiągnęliśmy konsensus.
Pozdrawiam Marek
autor: allegromtn
24 paź 2015, 15:06
Forum: Elektronika ogólna
Temat: stanowisko elektryczne
Odpowiedzi: 44
Odsłony: 4985

Zaczynamy się rozbiegać z tematami
-Temat pierwszy- problematyka użycia różnicówki jako wyłącznika bezpieczeństwa (zwieranie N i PE grzybem)
-Temat drugi- kiedy różnicówka zabezpieczy przed porażeniem

Jeśli chodzi o moje przykłady to odnoszą się one do tematu pierwszego i przedstawiają zestaw przypadków w którym układ nie zadziała bądź może zaszkodzić.

Różnicówka ma za zadanie zabezpieczać przed napięciem FAZOWYM a nie bliskim zera na neutralnum!
Różnicówka zabezpiecza przed wypływem prądu z obwodów roboczych- np. wypływającym przez człowieka który się złapał za przewód fazowy. Napięcia są tu delikatnie mówiąc mało ważne.
Gdzie ja napisałem o zwarciu przewodu neutralnego do ziemi? Różnica prądów przy przerwie w neutralnym (0mA) i 30mA w fazowym = 30mA. Chyba, że nie nie umiem odejmować. Przy przerwie w N prąd się nie rozdzieli, bo nie popłynie, jak kol. zauważył =0. Ostatnie cytowane zdanie potwierdza to co napisałem. Jak ktoś złapie za fazę to gdzie ten prąd popłynie? Do ziemi. Przez przewód fazowy z pominięciem N i bezpiecznik powinien zadziałać. Gdzie wtedy ten odbiornik przez który ma płynąć prąd N?
-Od początku- omawiamy temat pierwszy. Montujemy grzybek zwierający przewody N i PE. Gdy na sieci nie ma odbiorników prądy w przewodach fazowych i neutralnych równe są 0. więc nie możemy mówić o jakichkolwiek różnicach prądów bo ich nie ma (to znaczy są i wynoszą 0 :twisted: ). Więc jak wciśniemy grzybek to żaden prąd nie wypłynie z obwodów roboczych, bo tam nic nie płynie więc nie ma co wypływać... Zatem układ nie zadziała różnicówka nie wyłączy.

-Temat drugi-tak jak Kolega ładnie wyliczył z różnicy prądów- przy wypływie prądu z obwodów roboczych różnicówka zadziała i ocali życie nieszczęśnika który złapał się za przewód fazowy zębami i krzyczy że nie puści- tylko nie o tym ten wątek :razz: rozmowę zaczęliśmy od wyłącznika awaryjnego i na nim poprzestańmy- chyba że kolega nowy temat założy :wink:
autor: allegromtn
22 paź 2015, 08:37
Forum: Elektronika ogólna
Temat: stanowisko elektryczne
Odpowiedzi: 44
Odsłony: 4985

Andrzej 40 pisze:
allegromtn pisze:Cały myk z działaniem triku który kolega opisuje polega na tym że w przewodzie neutralnym zazwyczaj płynie prąd. Po zwarciu przewodu neutralnego z ochronnym prąd ten rozdziela się i płynie jednym i drugim przewodem. Różnicówka wyłapuje natychmiast że część prądu z przewodu neutralnego gdzieś wypływa i wyłącza. Tylko jest parę ale:
-brak odbiornika na sieci - brak prądu w przewodzie neutralnym- nie wyłączy
-zakładamy upalony przewód neutralny- załączamy grzyba i obserwujemy pokaz sztucznych ogni w naszym warsztacie :lol: - Cała suma prądów ze wszystkich odbiorników jednofazowych podpiętych do sieci popłynie przez nasz obwód :razz:
-zakładamy nieciągłe przewody ochronny i neutralny- po załączeniu grzyba podajemy napięcie na wszystkie uziemione metalowe obudowy- np. pralka lodówka zmywarka...
-itd. itp.
- brak odbiornika na sieci. O ile się orientuję, różnicówka działa na zasadzie różnicy prądów w przewodzie zerowym i fazowym. I to obojętnie przez który przewód popłynie prąd większy o prąd zadziałania. Jak kol. nie wierzy, to proponuję włączyć rezystor 5kΩ (dla różnicówki 30mA) między fazę w gniazdku a np. kran (z zachowaniem zasad bezpieczeństwa). Przez przewód neutralny prąd w tym układzie nie płynie, obciążenia sieci nie ma.
- uszkodzony przewód neutralny - to samo, prąd >30 mA w przewodzie fazowym (0 A w neutralnym) spowoduje zadziałanie bezpiecznika,
- uszkodzony PE i neutralny - jak wyżej.
Jeżeli się mylę to proszę o sprostowanie.
-Działa na zasadzie różnicy prądów- i tu jest pies pogrzebany. Brak odbiornika- brak prądu w przewodzie neutralnym. Po zwarciu go do czegokolwiek o potencjale ziemi- kran, kaloryfer, przewód pe- prąd z przewodu neutralnego rozdzieli się na 2 (2 rezystancje połączone równolegle) a 0 dzieląc prze cokolwiek mamy 0 więc różnica prądów jest dalej 0- różnicówka nie zadziała jako wyłącznik bezpieczeństwa. Ale gdy ktoś np. złapie za fazę to jak najbardziej zadziała.

-Przy uszkodzonym przewodzie neutralnym też zadziała jako różnicówka. Jako wyłącznik bezpieczeństwa też, ale... Załączenie grzyba spowoduje zmostkowanie przerwy na przewodzie neutralnym- prąd ze wszystkich odbiorników na sieci (płynący przez przewód N) będzie chciał płynąć przez nasze 5A styki- błyśnie i zgaśnie. Pytanie czy ze styków coś zostanie?
Już widziałem jak takie mostki się porobiły na połączeniach przewodu PEN z rurami-odcinek wodociagu od pionu do zacisku uziemiającego był czerwony- ciepła woda była za free :razz:

-przy uszkodzonym PE i N oraz załączonym grzybie tracimy zalety układu TN-S a przechodzimy na układ TN-C (mamy przewód PEN a nie PE i N). Gdy przerwie się N nie płynie w nim prąd- nie ma spadku napięcia na odbiorniku więc na całym układzie faza-odbiornik-przewód N jest to samo napięcie- gdy załączymy grzyba podamy to napięcie na przewód PE połączony z np. pralką czy lodówką.
Chyba że w układzie pojawi się dodatkowe połączenie PE z ziemią (np. PE łączy się z zakopana w ziemi rurą albo teściowa trzyma za lodówkę)- no to wyłączy jak wyżej ;)

Coś jeszcze wyjaśnić?
autor: allegromtn
07 paź 2015, 22:03
Forum: Elektronika ogólna
Temat: stanowisko elektryczne
Odpowiedzi: 44
Odsłony: 4985

Cały myk z działaniem triku który kolega opisuje polega na tym że w przewodzie neutralnym zazwyczaj płynie prąd. Po zwarciu przewodu neutralnego z ochronnym prąd ten rozdziela się i płynie jednym i drugim przewodem. Różnicówka wyłapuje natychmiast że część prądu z przewodu neutralnego gdzieś wypływa i wyłącza. Tylko jest parę ale:
-brak odbiornika na sieci - brak prądu w przewodzie neutralnym- nie wyłączy
-zakładamy upalony przewód neutralny- załączamy grzyba i obserwujemy pokaz sztucznych ogni w naszym warsztacie :lol: - Cała suma prądów ze wszystkich odbiorników jednofazowych podpiętych do sieci popłynie przez nasz obwód :razz:
-zakładamy nieciągłe przewody ochronny i neutralny- po załączeniu grzyba podajemy napięcie na wszystkie uziemione metalowe obudowy- np. pralka lodówka zmywarka...
-itd. itp.

Tak że zasada "Jeśli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie" nie zawsze daje dobre rezultaty :wink:
autor: allegromtn
07 paź 2015, 10:18
Forum: Elektronika ogólna
Temat: stanowisko elektryczne
Odpowiedzi: 44
Odsłony: 4985

Skąd kolega wie że nie wisi? Jedynie dla kolegi energetyka wybudowała stacje transformatorową- nie zasila żadnego innego odbiorcy? Polecam zastanowić się dlaczego po zwarciu 2 przewodów o teoretycznie tym samym potencjale (N jak i PE są przecież połączone z ziemią) płynie prąd- i zrozumie kolega że w pewnych warunkach (ogólnie rzecz biorąc rzadko spotykanych ale jak najbardziej możliwych) prąd ten nie popłynie- co jest jednoznaczne z niezadziałaniem wyłącznika awaryjnego. Pomijając już fakt ze w obwodach bezpieczeństwa sygnałem do wyłączenia powinno być otworzenie a nie zamknięcie obwodu (styki NC a nie NO). Taki sposób wykonania daje nam kontrole ciągłości przewodów- gdy przewód się urwie układ się wyłączy. A w przypadku kolegi układu gdy przewód zostanie np. wyrwany z zacisku to układ śmiga dalej a użytkownik nic o problemie nie wie. :wink:
autor: allegromtn
06 paź 2015, 22:41
Forum: Elektronika ogólna
Temat: stanowisko elektryczne
Odpowiedzi: 44
Odsłony: 4985

Tak :wink:
autor: allegromtn
05 paź 2015, 18:53
Forum: Elektronika ogólna
Temat: stanowisko elektryczne
Odpowiedzi: 44
Odsłony: 4985

Re: Grzybek

stevie pisze:można tak
POD ŻADNYM POZOREM!!!!! :evil:
To działa tylko i wyłącznie gdy na sieci wisi jakieś obciążenie- jak nie będzie żadnego odbioru na sieci to to NIGDY nie wyłączy!!! A grzyb ZAWSZE musi być na 150%.
Stycznik i zasilanie cewki przewinięte przez styki normalnie zamknięte wyłącznika awaryjnego.
autor: allegromtn
29 wrz 2015, 09:31
Forum: Elektronika ogólna
Temat: stanowisko elektryczne
Odpowiedzi: 44
Odsłony: 4985

Cudo to zwane jest ogólnie wyłącznikiem pakietowym. Wic polega na takim poprzekładaniu środkowych krzywek żeby przy przy danym ustawieniu przełącznika potrzebne nam styki były zamknięte/otwarte.
Przełącznik amperomierzowy? Pojęcie trochę mało mówiące :wink:
Opisz zasadę działania jaką chciałbyś uzyskać.
autor: allegromtn
27 wrz 2015, 15:31
Forum: Elektronika ogólna
Temat: stanowisko elektryczne
Odpowiedzi: 44
Odsłony: 4985

Czy ciągle aktualna? Hmm, jak to mawiają moi koledzy z pracy: "Dobrze zapowiadającego się energetyka poznaje się po tym że w pracy jest w stanie przeżyć dłużej niż rok" :wink:
A tak na serio to z mojego doświadczenia wynika że można bezpiecznie pracować używając takiego osprzętu jak krokodylki czy wszelkiego innego typu złącza probiercze...
Mogli byśmy tu na ten temat dywagować przez następne 20 stron wątku ale to bezcelowe.
Niech autor wątku sam zdecyduje i powie jakie stanowisko go interesuje:
-niskonapięciowe do podstawowej nauki zasad elektrotechniki i zabawy elektroniką
-zasilane 230/400V dla osób szybko łapiących podstawy lub mających je już dobrze opanowane- dające w perspektywie możliwość nie tylko zabawy ale i pracy na nim.
-ewentualnie laboratorium wysokich napięć (pow. 1kV)- Jeśli młody nie ma kilku lat stażu w energetyce to opcja mało opłacalna i mało bezpieczna :razz:

[ Dodano: 2015-09-27, 16:26 ]
Tak już trochę poza tematem co by uspokoić tych którym się włos zjeżył na głowie :roll:
Politechnika Wrocławska sala z BEZPIECZEŃSTWA ELEKTRYCZNEGO- stoły po lewej stronie:
Obrazek
Stoły pasują idealnie do mojego opisu (nap. reg nie reg. 230/400V bez separacji , wszystko na banankach i krokodylkach/widełkach). Zajęcia w tej sali prowadzi gość który napisał kilka książek o ochronie przeciwporażeniowej, do tego ma ładnych parę lat doświadczenia jako biegły sądowy w zakresie wypadków z prądem elektrycznym- nie ma żadnych zastrzeżeń do tych stanowisk.
Na uwagę zasługuje również fakt że 80% studentów mających tam zajęcia w ogóle NIC nie rozumie (nie odróżnia prądu od napięcia i nie zna nawet prawa Ohma... ) I co powiecie? Przed salą stos ciał? Ani jednego wypadku od 20 lat... Wszyscy żyją :cool:
Pozdrawiam Kolegów z W5 i dr inż. Marka Szubę
autor: allegromtn
27 wrz 2015, 12:33
Forum: Elektronika ogólna
Temat: stanowisko elektryczne
Odpowiedzi: 44
Odsłony: 4985

Kolego upanie trudno się nie zgodzić z tym że na prowizorce (krokodylki itp.) nie pracuje się w 100% bezpiecznie. Krokodylek może zeskoczyć a po pociągnięciu za przewody (np. wstając od stanowiska) można niezłego kipiszu narobić ale takie są właśnie zagrożenia warsztatu :razz: Dlatego pracują w takich miejscach ludzie którzy pomimo prowizorki są w stanie pracować bezpiecznie. Poza tym nie wyobrażam sobie przy próbnym uruchomieniu podłączać wszystkiego w sposób docelowy- na zaciskach, kostkach połączeniowych czy lutować- na chleb by się nie zarobiło...
Poza tym np. taki krokodylek
Obrazek
mądrze założony jest jak dla mnie tak samo bezpieczny jak choćby takie zaciski:
Obrazek

Wróć do „stanowisko elektryczne”