Znaleziono 3 wyniki

autor: allegromtn
13 maja 2015, 13:44
Forum: WARSZTAT
Temat: Przekaznik bistabilny czy cos w ten desen...
Odpowiedzi: 9
Odsłony: 2799

Chodziło mi o różnice napięć zasilania a napięcie na diodach to swoją drogą. ;)
Jak ja bym robił to bym tak to podzielił:
- diody- układ w postaci moduł polutowanego- wyprowadzenie na przewodach miękkich. Zastosowanie np. w samochodzie.
- 2 przekaźniki - "twarda" przemysłówka odporna na ciężkie warunki, montaż w szafie sterowniczej.
autor: allegromtn
13 maja 2015, 11:22
Forum: WARSZTAT
Temat: Przekaznik bistabilny czy cos w ten desen...
Odpowiedzi: 9
Odsłony: 2799

ezbig pisze: Ja przyjmuje założenie, że skoro oprawcafotografii chce użyć przekaźnika, to impuls sterujący jest na tyle długi, aby przekaźnik zadziałał prawidłowo.
Niech kolega przeanalizuje sobie chwilę t0+, styk otwiera się i jest w połowie drogi, nie zasila już go sygnał sterujący (choć by trwał wieczność) a nie zasila go jeszcze napięcie potrzymujące bo jeszcze fizycznie styk tam nie dotarł. :wink:
ezbig pisze: Raczej nie wystarczy, jeśli przyjmiemy to co napisałeś wcześniej. Tu zrobiłem kolejne założenie wynikające z treści, że szukamy gotowego rozwiązania. Skoro nie mogę zaproponować jednej gotowej kostki, to proponuję dwie, ale również gotowe. Nie wiem skąd pochodzi sygnał sterujący, więc niedopuszczalne jest połączenie go na stałe do przekaźnika (trzeba dać diodę, ale to dodatkowy, trzeci element, niezbyt wygodny w instalacji na tablicy rozdzielczej). Jeśli impuls sterujący będzie za krótki to i u Ciebie będzie buczeć. Twoja poprawka ma tę samą wadę + dodatkowy element. U mnie tego nie ma, a sygnał sterujący nie łączy się z zasilaniem.
Jak już tak się kolega martwi o te napięcia a diody uważa za mało pewne w przemyśle rozwiązanie (w sumie i uzasadnione twierdzenie) to proszę bardzo układ odporny na wszystko :mrgreen:

Obrazek
autor: allegromtn
11 maja 2015, 09:27
Forum: WARSZTAT
Temat: Przekaznik bistabilny czy cos w ten desen...
Odpowiedzi: 9
Odsłony: 2799

Kolego ezbig
Ten układ w zależności od konkretnego modelu przekaźnika bądź i od konkretnej sztuki może działać ale nie musi. Zaczyna kolega robić wyścig między czasem w którym magnetowód się zamknie a styki przełączą. Takich rzeczy należy unikać bo może się to skończyć tym że przekaźnik będzie tylko buczał (cały czas się zamykał do połowy i odpadał).
A wystarczy sygnał sterujący podpiąć na stałe a tylko podtrzymanie puścić przez styk NO i gitara :wink:
Tylko wtedy ważne że napięcia sterowania i podtrzymania muszą być takie same! Ewentualnie diody w szereg i po problemie.
Obrazek

Wróć do „Przekaznik bistabilny czy cos w ten desen...”