Jest to bardzo dobre rozwiązanie, tak zrobiłem, pobawiłem się, zobaczyłem co i jak można zrobić i co i jak chciałbym robić, na koniec człowiek na spokojnie zbiera klocki do ulepszenia zabawki.mekwion pisze: Dlatego doszedlem do wniosku, ze trzeba sie przelamac, pojsc na kompromisy i zrobic pierwszy krok budujac cokolwiek i w tym przypadku bedzie to klasyczna stala brama.
Za pierwszym razem nie byłoby opcji zaplanować samemu wszystkiego tak, żeby mi się udało to co teraz mam w planach.
Jest taka teoria o budowaniu/kupowaniu samochodów niestandardowych, pierwszy kupujesz jakikolwiek jaki się podoba, przy drugim już wiesz mniej-więcej czego oczekujesz, a ten właściwy bliski ideałowi jest dopiero trzeci.
Teoria dobra bo uniwersalna, sprawdza się chyba w każdym hobby...