Ta oprawka rozwiązała wiele problemów bo cięcie na OUSie nie należało do przyjemności.

Trzeba przyznać, że to niezniszczalna maszynka aby coś zepsuć trzeba walić siekierą bo młotkiem chyba nie zniszczyłem na dodatek nim dokończyłem dzieła. Kluczyk od wymiany tarcz się rozginał kleszcze do pierścieni segera nie dały rady więc pozostał z dostępnych narzędzi młotek i punktak i udało się wykasować luz. Zastanawia mnie fakt czy potrzeba aż tak dużej siły do dokręcenia pierścienia kasującego luz z kątrą już oczywiście nie było problemu. Ale obiecuję ze przygotuję sobie zestaw jaki doradzał Andrzej 40 i następnym razem skorzystam z jego rady za co jestem mu bardzo wdzięczny.

No o tym nie pomyślałem, a jest dokładnie tak jak piszesz 2 nakrętki

Udało mi się ostatnio trafić złoty strzał tzn za małą kasę OUS-ke w super stanie. Nazywam celowo OUS-kę bo to prawie cnotka jak na te lata mało widziała. Widocznie jakiś dziadzio trzymał pod pierzynką i tylko oglądał. Trafiła w moje ręce i w kilka dni zrobiłem z niej starą Qr..ve z dużymi luzami wrzeciona. Wszystko przez brak wiedzy i debilne próby demontażu uchwytu. Pomimo głębokiej analizie wątków i pomocy na pw nerwy puściły i młot załatwił wszystko. Proste pytanie jak skanować luz ? Odkręciłem koło pasowe zdemontowałem zębatkę do gitary, kontrę i próbowałem (docisnąć) dokręcić drugi pierścień. Efekt mizerny ciągle wyczuwalne luzy.
Czy od strony uchwytu też trzeba kasować tzn dokręcać ?
Tak naprawdę luzy pojawiły się po kilku strzałach młotkiem w długi pręt przelatujący przez wrzeciono który walił w zaciśnięte szczeki. Dobrze że tej cnotce zębów nie wybiłem tzn szczęki nie popękały. Jestem gotowy na każde słowa krytyki bo zasłużyłem ale może coś zaradzicie koledzy !!!

Z długością profila to wcześniej faktycznie przesadziłem.
Postanowiłem nie rezygnować z niego bo wnosi nowoczesny powiew ducha do maszynki - ale jego główną zaleta jest między innymi:
prosty montaż (przy założeniu że mam oryginalną tarczę) wystarczy długi klin np stalka 12x12 pomiędzy wypustem w tarczy, a rowkiem w profilu





Dystansówka - środek wrzeciona będzie w podobnej osi co fabryczne wrzeciono ( bez profila kress nie był wystarczająco odsadzony od kolumny)




ewentualnie możliwość szybkiego przezbrajania samego kresaa (uchwyt na fotkach jest na "sztukę" niedopasowany



Sprawa prosta bez potrzeby zaśmiecania wątku ale mam pytanko

Jak zamontować profil aby się suwał w poziomie w tarczy daje to jeszcze większą możliwość zmian konfiguracji wrzeciona ?
(otwór długa fasolka trochę go osłabi)

Większość linków i fotek, które koledzy zamieszczają już widziałem. Przewaliłem większość forum żeby się nie powtarzać z tematem - ale z pewnością przydadzą się innym, na których przygoda z OUS-em jeszcze czeka w czasoprzestrzeni.

W takim razie nie rezygnuje ale mała zmiana koncepcji.
Tylko to miałem pod ręką żeby zrobić dokumentację można trochę pośmiać ale ogólny zarys projektu jest w miarę czytelny.


oraz wrzecionko



i zmiana płaszczyzny frezowania



Trochę kombinuję bo nie mam oryginalnej tarczy

Kolega tomcat65 już mi wiele pomógł w temacie tarczy, ale jak już muszę je dorabiać to kolejną może zrobić zintegrowaną z uchwytem po kresaa. Zrezygnować z tego ramienia z profilu , można przekręcając tarcze ustawić wrzeciono w poziome, a takie położenie ma szereg zastosowań wiec ten mój wstępny plan jest do bani. Trochę uparłem się na kresa bo jak pisałem leży bezrobotny, a z bezrobociem musimy walczyć. Dużą zaletą jest brak pasów przeniesienia napędu w okolicy 20cm od ucha oraz inna kosmetyka maszynki

Może lepszym rozwiązaniem ( myślę nad czymś takim ) byłoby dorobienie drugiej, solidnej kolumny przesuwanej i mocowanej do łoża ?

W brew pozorom kolumna w OUS jest jak na rozmiar maszynki bardzo masywna chyba można mieć do niej zaufanie. Zrobienie drugiej podobnej to duże wyzwanie, chyba żeby kupić od innego modelu co graniczy praktycznie z cudem. Po wielu pozytywnych opiniach maszynka stała się niemalże kolekcjonerska, ogłoszeń o sprzedaży znalazłem kilka, które były aktualne kilkanaście minut sprzedawcy nawet nie odpowiadali na maila czekając jedynie na tel z propozycją najlepszej ceny!
Ta podtrzymka trochę jest bez sensu bo przy obniżaniu wrzeciona na kolumnie trzeba ją rozkręcać

Całkowicie się zgadzam z kolegą profil może być o połowę krótszy po prostu taki kawałek miałem i do foto przystawiłem, ale kolega wie, że chodzi o połączenie z kolumną bo obiecał poszukać rysuneczek - ale przymierzyć można wg uwagi

Witam cały OUS TEAM - i na początku chciałem przywitać wszystkich ! Na forum jestem praktycznie od momentu jego powstania, chętnie tu zaglądam. Jednym z powodów (między innymi) jest kultura i wzajemny szacunek jaki panuje na tym forum, rzadko spotykana na innych grupach (no możne jeszcze userzy Linux) Po długich poszukiwaniach udało mi się nabyć maszynkę i jak to zwykle bywa na początek pytanko.





Maszynkę kupiłem bez tarczy i za bardzo nie wiem jak to zamocować i czy w ogóle ma to sens mając wolnego bezrobotnego kressa. Jak sami piszecie przezbrajanie maszynki bywa upierdliwe wiec taki szybki montaż i demontaż w 2 minutki.
Może koledzy coś podpowiedzą ?
pozd/AW