W firmie, w której ja pracuje jest tylko jedna maszyna CNC, na której przeszkolenie odbyłem tylko ja. Oczywiście wcześniej nie pracowałem jako frezer i wszystkiego uczyłem(i wciąż się uczę)od podstaw. Z tytułu, tego, że nie studiowałem na polibudzie, tylko na uczelni ekonomicznej nie miałem styczności z Cad-em oraz Cam-em. Dlatego też większość programów piszę właśnie na maszynie "z placa". Trudniejsze, bardziej skomplikowane programy pisze koleś z biura, a reszta jest dla mnie, że tak powiem.
Jak dla mnie to mega fajna opcja, bo nie dosyć, że pracuję dopiero niecały rok na CNC, to myślę, że całkiem fajne daje sobie radę. Zawsze możesz skorygować program napisany przez siebie, bo wiesz gdzie szukać błędu, robisz symulacje, unikasz "nierentownych" ruchów maszyny itd.
Zresztą koleś, który mnie szkolił z abplanalp mówił, żebym uczył się ręcznego pisania, bo tak jak ktoś wcześniej wspomniał, jest ono uniwersalne na każdej innej maszynie, co daje Ci już na wstępnie w przypadku zmiany firmy, duży plus.
pozdrawiam
