Znaleziono 5 wyników

autor: piromarek
23 lip 2016, 11:07
Forum: Obróbka metali
Temat: nacinanie gwintu zewnętrznego na kwasówce
Odpowiedzi: 14
Odsłony: 1388

Płynu do gwintowania używam też tego samego, ale to nie jest żadna niestety czarodziejska substancja i tutaj nie pomógł. :-)

Tak rzeczywiście narzynkę mam zwykłą, jeszcze do tego chińską. Pewnie tu jest część problemu.
Co prawda lepiej niż ruską, którą kiedyś kupiłem, bo ta to w ogóle była masakra.

Jak ktoś napisał wyżej, szkoda kasy na ten jeden raz w "chybainoxie".
Warto pamiętać i zaopatrzyć się przy kolejnym razie. Choć jak już obcykałem gwintowanie na tokarni to chyba tylko do trudnych podejść. ( Płotu w tokarkę nie wsadzę :-) )

edytowałem posta po przeczytaniu bo jakość nie oddawał sensu a był za arogancki :-)
autor: piromarek
23 lip 2016, 09:30
Forum: Obróbka metali
Temat: nacinanie gwintu zewnętrznego na kwasówce
Odpowiedzi: 14
Odsłony: 1388

Cześć.

Detal był dłuższy, bo długość gwintu nie jest krytyczna. W miejscu montażu zmieści się jeszcze kilka centymetrów i nie będzie haczyć ani przeszkadzać. Jedynie pod względem poprawności technicznej i estetyki nie było by dobrze.
To co zniszczyłem narzynką i miało fazowane wejście, na zdjęciu zostało już odcięte.
Może więc dobrze, że narzynka uszkodziła ten początek. Teraz jest miejsce na nakrętkę i podkładkę a gwint nie wystaje zbytnio.

To miałeś na myśli ?
autor: piromarek
22 lip 2016, 21:49
Forum: Obróbka metali
Temat: nacinanie gwintu zewnętrznego na kwasówce
Odpowiedzi: 14
Odsłony: 1388

Jakoś sobie poradziłem.
Poradnik,tabela posuwów, gitara, mały test i po zawodach.
Trochę porwałem powierzchnię. Może za duże przybranie 0,20 na pierwsze dwa przejścia, potem zmieniłem na 0,10.
100 obr/min skok 1,25 M8.
Sprawdziłem magnesem i niestety metal jest ferromagnetykiem więc nadal nie mam pewności czy to kwasówka.

Jak na pierwszy raz z gwintowaniem to jestem zadowolony, że nic nie zepsułem.
Już się bałem że i tak śmietnik detal. Wiem że to nic takiego ale nie miałem czasu na ponowną skrobaninę.


Obrazek
autor: piromarek
22 lip 2016, 10:04
Forum: Obróbka metali
Temat: nacinanie gwintu zewnętrznego na kwasówce
Odpowiedzi: 14
Odsłony: 1388

Noo... tokarkę mam...
w życiu, na niej ani jednego gwintu nie zrobiłem :-)
To ma być ten pierwszy raz , już teraz ?
Odsuwałem to jak mogłem.
Wezmę jakiś wałek i poćwiczę. Co prawda nie mam sprawdzianu do gwintu, ale jak bym nacinał na średnicy docelowej to sprawdzę samą nakrętką, bo do tego to będzie.

Mam nadzieję ze coś nie namieszam z napędem i przełożeniem.
Najniżej mogę zejść do 100 o/min co wydaje mi się i tak dla mnie za szybko :-) bo gwintu raptem mam 15-20 mm.
autor: piromarek
21 lip 2016, 23:30
Forum: Obróbka metali
Temat: nacinanie gwintu zewnętrznego na kwasówce
Odpowiedzi: 14
Odsłony: 1388

nacinanie gwintu zewnętrznego na kwasówce

Cześć.

Panowie, czy może być awykonalne nacięcie gwintu M8 narzynką na stali kwasoodpornej ?

Znalazłem jakiś wałek w warsztacie, najbliższy wymiarowi kołka jaki miałem zamiar wykonać.
Tylko podejrzewam, że to kwasówka z wyglądu i pochodzenia, ale sprawdzę jeszcze chociaż magnesem jak będę w warsztacie. Innej metody nie znam.

Problem wygląda tak, że stoczyłem kołek do wymiarów, zostawiając na końcu odcinek fi 8 z zamiarem nacięcia na nim gwintu narzynką.
W zwykłej stali, tu mam pewność :-), do tej pory nie było problemu.
Podtaczałem czy szlifowałem wejście stożkowe i narzynka chwytała nacinając tyle gwintu ile potrzeba.
Tym razem, narzynka po wprowadzeniu początkowym, zmieliła materiał, weszła kawałek i zerwała wszystko do gołego pręta o średnicy wewnętrznej.

Ki czort ? Oczywiście nie wiem co to za materiał, ale przy toczeniu, zbierając 0,25, wiór ciągnął jednolitą długą wstążkę, bez zmiany barwy lub trochę w stronę niebieskiego na początku średnicy materiału ok. 19 mm.

Tylko nie krzyczcie, bo żaden ze mnie ślusarz czy tokarz :-)

Wróć do „nacinanie gwintu zewnętrznego na kwasówce”