
A że absurd. Chyba tak, a co najmniej niekomfortowa sytuacja.
Mam podobny przykład u siebie, choć nie dokładnie to samo. Ja zlecam do obróbki włącznie.
Firma wykonawcza robi zlecenie na podstawie twoich wytycznych, opracowuje ścieżkę dla twojej maszyny.
Ale używa autorskich rozwiązań. Modeluje detal w całości. Sama ustala ilość i położenie otworów, mocowań, obrysów i tak dalej.
Bierze na głowę pasowania i mechanikę oraz działanie gotowego "urządzenia". Jakby co poprawia w zakresie zlecenia. Jak nie ma pewności przyjeżdża i mierzy samodzielnie to czego jej brakuje.
Daje konkurencyjną cenę i jest blisko, bierze odpowiedzialność za działanie formy, wykrojnika czy tam czego jeszcze, ale nie daje modelu, zabezpieczając się przed ucieczką klienta.
I tyle.
Pewnie, że to nie jest komfortowa sytuacja i trzeba by pomyśleć nad dywersyfikacją, ale to może być na przykład wynik wielu wcześniejszych lat ustaleń i długiej współpracy.