Ja swój kiedyś (kilka ładnych lat temu) kupiłem w jakimś sklepie u siebie w mieście. Wtedy jeszcze stawiano na jakość a nie na masówkę. Z tego co przeglądałem to forum, to gdzieś było info i link do laserów 5mW właśnie odnośnie soczewki. Taki laserek kosztował około 25zł. Niestety linku nie mam, ale to był sam moduł laserowy z optyką (nie breloczek).

Ja wykorzystałem soczewkę z lasera 1mW (taki lepszy od bazarowego). Ma soczewkę osadzoną w miedzianym cylindrze i miejsce na diodę takiej samej wielkości jak dioda w DVDR. Ogniskową można regulować wkręcając lub wykręcając soczewkę (dalej lub bliżej diody laserowej). U mnie wyszło gdzieś około 4cm odległości lasera od powierzchni obrabianej. wysokość ustawiam "na oko". Spadek mocy da się zauważyć już przy 5mm odchyleniu od prawidłowej wysokości. Jak byś chciał wykorzystać soczewkę od CD - DVD to to by było około 1cm od powierzchni i tak jak powiedział kolega - szybko by się zakopciła.

Najbardziej wypala w największym skupieniu. Moim zdaniem nie ważna jest kwestia odległości soczewki od lasera (przecież soczewki mają różne ogniskowe), tylko kwestia dobrego zogniskowania na przedmiocie wypalanym. Ja osobiście próbowałem różne soczewki i najważniejsze było skupienie

To powinno rozwiać twoje wszystkie wątpliwości odnośnie diody.
KLIK
A tu masz filmik jak zrobiono z dwóch takich CD oś X i Y:

Jak znajdziesz sterownik za parę złotych do takiej konstrukcji to podziel się schematem . Do tych z pięcioma / sześcioma / ośmioma wyprowadzeniami można zrobić sterownik za 10zł szt. (oczywiście mówimy tu o prądach do 0.8-1A)

Ja też zastanawiałem się nad użyciem napędu z DVD, ale te silniczki mają tylko 4 wyprowadzenia i nie da się założyć najtańszych sterowników. Co do diody laserowej do ma ona nóżki na zewnątrz obudowy - po prostu podlutuj do nich przewody i finito. No i pomyśl że w ten sposób załatwiasz tylko jedną oś .

Ja mam frezareczkę zrobioną na niewielkich wałkach i daje rade . Na osi X wałki 8mm, Y -12mm, Z - 6mm (wszystko na tulejkach ślizgowych). Robiłem testy rzeźbienia na drewnie półtwardym, PCV spienionym, mydle, parafinie i szło spoko. Nawet nie przypuszczałem że takie "byle co" może mieć taką dobrą dokładność. Grawerowałem też w plexi (w metalach jeszcze się nie odważyłem ). Oczywiście nie jest to demon szybkości ( 200mm na minutę ) i przy twardych materiałach zagłębienie max 2mm, ale ja mam czas .
Co do lasera to powiem szczerze że całkiem fajny gadżet. Ja swój zasilam 7V, 280mA i przy posuwie 0.5mm/sek tnie czarny papier na wylot (jak nie podłożę białej kartki pod spód to i potrafi nadpalić drewniany stolik frezarki), lub graweruje w czarnym/ciemnym plastiku. Przy prędkości 0.3mm/sek graweruje plexi, pod warunkiem, że jest pod nią czarny papier (nie wiem czemu tak).
Mimo że już mam frezareczkę w/w to zabieram się do wykonania plotera laserowego ze starego skanera i jestem w trakcie składania nowej drewnianej frezarki o większym polu roboczym na "super profesjonalnych " prowadnicach szufladowych. Stara ma pole 110mm/210mm, nowa ma mieć 400mm/370mm, a ploter A4.
Jeżeli chodzi o sterowniki to do tak małych silników proponuję sterowniki ze strony ottopa. Ich wykonanie jest tanie jak barszcz (w porównaniu do sterowników półprofesjonalnych) a powinny sobie spokojnie poradzić. Pasują do silników z 5, 6 i 8 wyprowadzeniami.

P.S.
UWAGA!!!
Uważaj bo jak zrobisz jedną to cię wciągnie jak cholera . Ja już złapałem bakcyla .
Trzeba uważać na CNCholizm .