Moja oferta jest jak najbardziej w porządku, pracuje legalnie płacę ZUS z którego jest utrzymywana nie jedna biedna rodzina w tym kraju wiec nie wiem co tu antyspołecznego i antyrodzinnego Pan dostrzegł, niech się Pan lepiej zastanowi nad szarą strefą.krukow123 pisze:no to ja od dziś jestem szczur-killer... tak tak, ty nie szukasz żadnych kretów, tylko urządzasz na zamówienie wyścig szczurów!!! jako że oferta wybitnie niemoralna, antyspołeczna i antyrodzinna, zgłaszam do usunięcia!!! i proszę za przeproszeniem nie pie...ć, o ekonomii, bo znasz się na niej jak kogut na jajkach...
Ludzie są różni, jedni maja większe pojęcie a inni mniejsze. Prawda jest taka ze pracując w prywatnym zakładzie dostajesz może jakieś 5 - 10 % tego co tak na prawdę wypracowałeś (procent oczywiście zależy od branży np. kierowcy tirów dostają około +/- 30%) Większa pensja to więcej obowiązków i więcej pieniędzy dla samej firmy. W końcu nadchodzi taki moment ze firma nie jest wstanie efektywnie wykorzystywać pracownika którego tak wcześniej świetnie motywowała pieniędzmi, dlatego trzeba takich ludzi zwolnić. Idą oni do nowej pracy i znowu zaczynają od najniższej i średniej pensji.Słyszałem o przypadku zwolnienia tych co mieli najwyższe pensje, na które zapracowali sobie jakością pracy. Nagle wymiotło ich i zostali tylko "średniacy". Czyżby to była robota kilera?